Stan Adriana Miedzińskiego polepszył się już na tyle, że lekarze nie widzieli przeciwskazań do wypisania go ze szpitala. Zawodnik Unibaxu jest już w drodze do Torunia. Według wcześniejszych prognoz „Miedziak” miał opuścić praski szpital już w czwartek. Czescy przedstawiciele służby zdrowia uznali jednak, że długa podróż do Polski może żużlowcowi zaszkodzić. Przez weekend stan krajowego lidera „Aniołów” znacząco się poprawił. Informację tą potwierdził, w rozmowie z Gazetą Pomorską, Sławomir Kryjom.
- Rozmawiałem z nim w niedzielę i brzmiał przez telefon zupełnie inaczej niż w piątek. Żartował, śmiał się i widać było, że czuje się już bardzo dobrze – mówi menedżer Unibaxu.
Miedziński chce jak najszybciej wrócić na tor, musi jednak przejść jeszcze dodatkowe badania już na miejscu w Toruniu. Nie jest jednak wykluczone, że „Miedziaka” zobaczymy na torze już w czwartek. Tego dnia torunianin prawdopodobnie wystąpi w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski.