Spotkanie lepiej rozpoczęli rzeszowianie, którzy wygrali swój pierwszy bieg w stosunku 4:2. Pomimo, że dwa kolejne wyścigi wygrała podwójnie para "Jaskółek", to gospodarze nie byli w stanie odskoczyć rzeszowianom i do gonitwy numer 8. utrzymywało się tylko czteropunktowe prowadzenie Unii.
Podczas kosmetyki toru po biegu numer 7. Nastąpiła awaria polewaczki. Na prostej przeciwległej do startu. wylała się spora ilość wody. Spowodowało to dość długą przerwę w zawodach. Po niej od mocnego uderzenia zawody wznowili tarnowianie, którzy wygrali sześć kolejnych wyścigów z czego dwa podwójnie. "Żurawie" pomimo niekiedy dobrych wyjść spod taśmy nie byli w stanie zagrozić zawodnikom Unii Tarnów.
Biegi nominowane padły łupem Stali Rzeszów. Pierwszy z nich zakończył się wprawdzie remisem 3:3, parę Pavlic-Okoniewski za swoimi placami przywiózł Janusz Kołodziej. Wyścig 15. natomiast pewnie wygrali rzeszowianie w stosunku 5:1, warto w wspomnieć, że była to jedyna podwójna wygrana rzeszowskiej pary w tym spotkaniu.
Wśród ekipy gości nie zawiedli tylko Nicki Pedersen (12+1), Grzegorz Walasek (11) i kibice… Ci ostatni w liczbie ok. 500-osób przybyli do Tarnowa i pomimo słabej postawy swojej drużyny, przez całe spotkanie głośno dopingowali swoich zawodników. In minus zaprezentował się kolejny raz Rafał Okoniewski, który na tarnowskim torze zdołał wywalczyć tylko trzy punkty i bonus. „Oczko” mniej na swoim koncie zapisał Łukasz Sówka (2+1). Kompletnie nieudany występ zaliczył startujący przed rokiem w Tarnowie Dawid Lampart, który zdobył tylko jeden punkt.
Gospodarzy do zwycięstwa poprowadziła trójka Łaguta-Madsen-Kołodziej, która w sumie zdobyła 34 punkty. Swoje dołożyli juniorzy Kacper Gomólski (6) i Mateusz Borowicz (3+1). Po pięć punktów bonusem przywieźli do mety Maciej Janowski i Martin Vaculik. To właśnie dobrze punktująca całość drużyny, była kluczem do sukcesu Unii Tarnów w 70. Derbach Południa.
Jaskółki dzięki zwycięstwu za trzy punkty w dalszym ciągu mają szansę na awans do play-off. W dużo gorszej sytuacji jest zespół PGE Marmy Rzeszów, który ma na swoim koncie tylko 11. punków i plasuje się na ósmej – spadkowej – pozycji w tabeli. Tym samym nie dość, że medalowe plany rzeszowianie będą musieli odłożyć na kolejny rok, to na dodatek nie są pewni swojego ekstraligowego bytu.
PGE Marma Rzeszów – 37:
1. Nicki Pedersen – 12+1 (3,2,2,1,2,2*)
2. Dawid Lampart – 1 (1,0,-,-)
3. Rafał Okoniewski – 3+1 (1,1,-,0,1*)
4. Jurica Pavlic – 7 (0,3,0,2,2)
5. Grzegorz Walasek – 11 (3,2,1,2,0,3)
6. Łukasz Sówka – 2+1 (0,1,1*,0,0)
7. Marco Gaschka – 1 (1,-,0)
Unia Tarnów – 53:
9. Maciej Janowski – 5+1 (0,0,2*,3,0)
10. Leon Madsen – 12 (2,3,3,3,1)
11. ArtiomŁaguta – 12 (3,3,3,3,-)
12. Martin Vaculik – 5+1 (2*,1,1,1)
13. Janusz Kołodziej – 10+1 (d,2,3,2*,3)
14. Mateusz Borowicz – 3+1 (2*,0,1)
15. Kacper Gomólski – 6 (3,2,1,0)
Bieg po biegu:
1. (69,61)Pedersen, Madsen, Lampart, Janowski 2:4
2. (70,24)Gomólski, Borowicz, Gaschka, Sówka 5:1 (7:5)
3. (69,17)Łaguta, Vaculik, Okoniewski, Pavlic 5:1 (12:6)
4. (70,09)Walasek, Gomólski, Sówka, Kołodziej (d/start) 2:4 (14:10)
5. (70,54)Łaguta, Pedersen, Vaculik, Lampart 4:2 (18:12)
6. (69,04)Pavlic, Kołodziej, Okoniewski, Borowicz 2:4 (20:16)
7. (69,61)Madsen, Walasek, Sówka, Janowski 3:3 (23:19)
8. (69,82)Kołodziej, Pedersen, Gomólski, Sówka 4:2 (27:21)
9. (69,57)Madsen, Janowski, Walasek, Pavlic 5:1 (32:22)
10. (70,20)Łaguta, Walasek, Vaculik, Gaschka 4:2 (36:24)
11. (69,51)Madsen, Kołodziej, Pedersen, Okoniewski 5:1 (41:25)
12. (70,49)Łaguta, Pedersen, Borowicz, Sówka 4:2 (45:27)
13. (69,89)Janowski, Pavlic, Vaculik, Walasek 4:2 (49:29)
14. (70,90)Kołodziej, Pavlic, Okoniewski, Janowski 3:3 (52:32)
15. (70,43)Walasek, Pedersen, Madsen, Gomólski 1:5 (53:37)
Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra)
Widzów: 14000 (w tym około 500 z Rzeszowa)
Startowano według zestawi nr: I
NCD: bieg 6. Jurica Pavlic – 69,04 s.