Jak to zazwyczaj bywa, gdy impreza powoli zaczyna dobiegać końca, zabawa dopiero nabiera tempa. To samo dotyczy gorzowskiej drużyny, która podczas ostatniego meczu przeciwko broniącej tytułu Unii Tarnów dała pokaz swoich możliwości. Stalowcy bez zbędnych trudności pokonali "Jaskółki" 55:35 inkasując tym samym cenne 3 punkty. Na szczególne pochwały zasłużył Tomasz Gapiński, który do dorobku drużyny dorzucił aż 12 "oczek". Był to jego najelpszy wynik od momentu gdy przywdział żółto-niebieskie barwy. Obiecująco zapowiada się także Daniel Nermark, który zdaje się dotarł ostatecznie z owalem przy Kwiatowej. Szwed razem z "Gapą" stworzyli duet na miarę niegdysiejszego Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena. Nie pewna za to wydaje się dyspozycja kapitana Krzysztofa Kasprzaka, który ostatnio zanotował upadek. Pomimo tego, że Polak wystartował w dalszej części zawodów, poobijał sobie mocno rękę oraz łydkę, jednak jak zapowiada podczas starcia z Toruniem da z siebie wszystko. Bartosz Zmarzlik, od którego w ostatnim czasie wymagano znacznie więcej nadal prezentuje wyśmienitą formę notując na swoim koncie nawet 13 punktów. Drugi z juniorów, Adrian Cyfer odnalazł w końcu swoją sciężkę po sukces bo wyścig w jego wykonaniu podczas którego przyjechał na drugiej pozycji był sporym i pozytywnym zaskoczeniem dla kibiców.
Toruńskie "Anioły" z pozoru mają zapewnione miejsce w zbliżających się wielkimi krokami play offach, jednak typowany na tegorocznego mistrza skład przechodzi kryzys. Z powodu poważnego wypadku jakiemu uległ Chris Holder, nie zobaczymy toruńskiego lidera na stadionie im. Edwarda Jancarza. Kolejnym zawodnikiem, który nie wystartuje podczas XV kolejki jest Emil Pulczyński. Podczas Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Grudziądzu złamał on nogę. Z problemami zdrowotnymi boryka się również Adrian Miedziński, jednak pomimo kontuzji "Miedziak" uczestniczy w meczach. W związku z brakiem rezerwowych zawodników włodarze klubu zdecydowali się powołać czeskiego żużlowca Mateja Kusa, jeżdżącego do tej pory w II ligowej Wandzie Instal Kraków. Co więcej prowadzono też rozmowy z Ryanem Sullivanem, ostatecznie jednak australijczyk nie doszedł do porozumienia ze swoim ostatnim klubem.
Pomimo tak okrojonej drużyny Anioły z pewnością nie dadzą sobie łatwo wydrzeć wygranej, a tym bardziej punktu bonusowego. Podczas ostatniego spotkania tych drużyn Torunianie zanotowali znaczny sukces doprowadzając do wyniku 54:36. Szala zwycięstwa przechyla się tym razem jednak na stronę gospodarzy, dla których osłabieni przeciwnicy są wyjątkową szansą zbliżenia się do 4. lokaty dalej zajmowanej przez Unię Leszno. To właśnie rok temu Stalowcy zapewnili Torunianom wejście do półfinałowej fazy rozgrywek odbierając je leszczyńskim "Bykom". Czy Tym razem Unibax odwdzięczy się i pomoże Stali ?
Jak zakończy się ten mecz, któremu smaczek dodaje powrót Tomasza Golloba, broniącego barw grodu znad Warty przez ostatnich killka sezonów ? Kto będzie tym razem górą ? Kto będzie świętował i czyi kibice będą mieć powody do zadowolenia ? To dopiero w niedzielę, na jedno pytanie znamy jednak odpowiedź już teraz, emocji nie zabraknie, a fani mogą być pewni trzymających w napięciu biegów.
Początek zawodów : 16.00
