Zarząd, trener i kibice bardzo oczekiwali rozpoczęcia tego arcyważnego i arcyciekawego pojedynku, drużyna GKM-u Grudziądz przed tym spotkaniem miała zapewniony już byt w play-offach, natomiast podopieczni Michała Widery, aby utrzymać się w lidze potrzebowali zwycięstwa za 3 punkty różnicą minimum 15 punktów.
Bardzo pracowicie do tego pojedynku przygotowywali się ostrowianie, którzy w końcu chcieli, aby ich tor był atutem, a nie jak to było w poprzednich pojedynkach - wrogiem. Pogoda pokrzyżowała plany włodarzom Ostrovii, w godzinach porannych nad Ostrowem przeszła nawałnica, ale ostatecznie toromistrzowi z poza Ostrowa, a dokładniej z Gniezna udało się doprowadzić tor do ścigania się.
Początek zdecydowanie przeważał za zwycięstwem ostrowian, którzy po trzech biegach wygrywali 11:7. W gonitwie numer cztery ostrowscy i grudziądzcy kibice przeżyli chwilę grozy, Na pierwszym okrążeniu wchodząc w drugi łuk Michał Szczepaniak wyprzedzał Andrieja Karpowa, zawodnik GKM-u poszerzył tor jazdy i obaj zawodnicy upadli na tor. W powtórce biegu gospodarze zwyciężyli podwójnie i na tablicy świetlnej widniał wynik 16:8.
Ostrowski zespół miał problem z wygrywaniem biegów po polaniu toru. Tak samo było i tym razem. Po przerwie na kosmetykę toru zespół z południowej Wielkopolski polegli 1:5 i 2:4. Tym samym zespół z Grudziądza dogonił Ostrovię na dwa "oczka".
Do czerwoności kibiców zebranych na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim rozgrzał bieg 13. Najlepiej ze startu wyszli goście. Para Chrzanowski - Dryml nie dawała szans żużlowcom Ostrovii - Karllsonowi i Porsingowi. Czterdziesto cztero letni Szwed fenomenalnym atakiem na ostatnim okrążeniu wyprzedził parę gości i uratował remis dla swojego zespołu.
Przed biegami nominowanymi było jasne, że do przedłużenia bytu w I lidze Ostrovia potrzebuje dwóch podwójnych zwycięstw. Niestety dla kibiców biało - czerwonych już w gonitwie 14 grudziądzanie dobrze wyszli ze startu i bieg ten zakończył się remisem 3:3, a w całym spotkaniu ostrowski zespół zwyciężył 49:41, ale kibice opuszczali bramy stadionu w ponurych nastrojach.
W zespole Ostrovii najwięcej punktów zdobył Michał Szczepaniak 10+2pkt.). Po dziesięć „oczek” na swoim koncie zapisali: David Ruud i Nicklas Porsing. Osiem punktów z bonusem to dorobek Szweda – Petera Karlssona. Z bardzo dobrej strony w Ostrovii zaprezentowali się juniorzy, którzy zdobyli po 4 punkty. Natomiast na całej linii w ostrowskim zespole zawiódł dotychczasowy lider biało – czerwonych Adam Skórnicki, który po dwóch upadkach z własnej winy zdobył tylko 3 punkty.
Liderem drużyny z Grudziądza był Tomasz Chrzanowski, autor 11 punktów. Dziesięć punktów z bonusem zapisał na swoje konto Scott Nicholls. Ales Dryml w niedzielnym meczu zdobył osiem punktów i dwa bonusy. Norbert Kościuch dla swojej drużyny zdobył siedem punktów z bonusem. 3 punkty to dorobek Andrieja Karpowa. Mateusz Rujner na swoje konto zainkasował dwa „oczka”, natomiast drugi junior grudziądzkiego zespołu – Łukasz Cyran zawody te ukończył bez dorobku punktowego.
Na pochwałę zasługują ostrowscy kibice, którzy po degradacji własnej drużyny do II ligi po meczu podrzucali zawodników, trenera i prezesa ostrowskiej drużyny.
GKM Grudziądz: 41
1. Scott Nicholls - 10+1 (2,2*,1,3,2)
2. Ales Dryml - 8+2 (1*,3,3,0,1*,0)
3. Norbert Kościuch - 7+1 (1,3,1,1,1*)
4. Tomasz Chrzanowski - 11 (2,1,3,2,3)
5. Andriej Karpow - 3 (w,1,2,-)
6. Łukasz Cyran - 0 (0,0,0)
7. Mateusz Rujner -2 (1,1,0)
ŻKS Litex MDM Polcoppet Ostrovia Ostrów: 49
9. Peter Karlsson - 8+1 (3,2*,0,3,0)
10. David Ruud - 10 (d,3,2,3,2)
11. Adam Skórnicki - 3 (w,0,1,2)
12. Nicklas Porsing - 10 (3,1,3,0,3)
13. Michał Szczepaniak - 10+2 (3,2,2,2*,1*)
14. Kamil Adamczewski - 4 (3,0,1)
15. Filip Marach - 4+2 (2*,2*,0)
Bieg po biegu:
1. Karlsson, Nicholls, Dryml, Ruud 3:3
2. Adamczewski, Marach, Rujner, Cyran 5:1 (8:4)
3. Porsing, Chrzanowski, Kościuch, Skórnicki (w/u) 3:3 (11:7)
4. Szczepaniak, Marach, Rujner, Karpow (w/su) 5:1 (16:8)
5. Dryml, Nicholls, Porsing, Skórnicki 1:5 (17:13)
6. Kościuch, Szczepaniak, Chrzanowski, Adamczewski 2:4 (19:17)
7. Ruud, Karlsson, Karpow, Cyran 5:1 (24:18)
8. Dryml, Szczepaniak, Nicholls, Marach 2:4 (26:22)
9. Chrzanowski, Ruud, Kościuch, Karlsson 2:4 (28:26)
10. Porsing, Karpow, Skórnicki, Rujner 4:2 (32:28)
11. Ruud, Szczepaniak, Kościuch, Dryml 5:1 (37:29)
12. Nicholls, Skórnicki, Adamczewski, Cyran 3:3 (40:32)
13. Karlsson, Chrzanowski, Dryml, Porsing 3:3 (43:35)
14. Porsing, Nicholls, Kościuch, Karlsson 3:3 (46:38)
15. Chrzanowski, Ruud, Szczepaniak, Dryml 3:3 (49:41)