Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
"Anioły" w fazie play-off: Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno 51:39 (relacja)
 16.08.2013 0:44
Dość pewnym zwycięstwem gospodarzy (51:39) zakończyło się najciekawsze z rozgrywanych wczoraj spotkań 17. kolejki Enea Ekstraligi. W meczu, o którym mowa, Unibax Toruń podejmował Fogo Unię Leszno. Tym samym torunianie zapewnili sobie występ w fazie play-off tegorocznych rozgrywek ligowych. Jednym z bohaterów w zespole "Aniołów" był - powracający do ścigania po dziesięciomiesięcznej przerwie - Ryan Sullivan.
 
Kibice zgromadzeni na MotoArenie (w liczbie 16 135 osób) byli świadkami ciekawego widowiska. Gospodarze przez większą część meczu kontrolowali wynik, broniąc wywalczonej w pierwszych pięciu biegach ośmiopunktowej przewagi. Unibax odskoczył gościom z Leszna głównie dzięki znakomitej postawie Ryana Sullivana. Już podczas próby toru Australijczyk został niezwykle ciepło przywitany przez toruńskich fanów. Powrót Saletry do ścigania na MotoArenie był nie jedyną tego dnia atrakcją, jaką klub z Grodu Kopernika dla nich przygotował. W ramach imprezy nazwanej Moto-Show mogli oni m.in. spróbować swoich sił na symulatorach (np. bolidu Formuły 1, motocrossa czy motocykla żużlowego). Kibice, którzy zdecydowali się wybrać na stadion, mieli także okazję do świętowania rocznicy 80. urodzin patrona obiektu - Mariana Rosego
 
Pół godziny przed rozpoczęciem spotkania wybrani zawodnicy obu ekip wyjechali do próby toru. Gospodarzy reprezentowali w niej wspomniany Ryan Sullivan i, będący objawieniem obecnego sezonu, junior Paweł Przedpełski. Goście do wykonania próbnych okrążeń desygnowali z kolei Piotra Pawlickiego i Grzegorza Zengotę. Po sprawnie przeprowadzonej prezentacji, w trakcie której kolejną owację zebrał Sullivan, żużlowcy przystąpili do walki o półfinały Drużynowych Mistrzostw Polski. Za kontuzjowanego Przemysława Pawlickiego trener Roman Jankowski stosował w tym meczu zastępstwo zawodnika.
 
Zakończony zwycięstwem gości wyścig pierwszy dał im jedyne we wczorajszym meczu prowadzenie. Leszczynianie zdecydowanie lepiej wyszli spod taśmy, wysuwając się na czoło stawki. Zaciekle atakujący Darcy Ward zdołał uporać się z Kennethem Bjerre, lecz do świetnie jadącego Grzegorza Zengoty nie potrafił się zbliżyć. Dzięki fantastycznej postawie Pawła Przedpełskiego w wyścigu juniorskim torunianie błyskawicznie odrobili straty. Młody zawodnik Unibaxu dość wyraźnie przegrał na starcie z Piotrem Pawlickim, ale w ogóle nie przeszkodziło mu to w zainkasowaniu pierwszych trzech punktów w tym meczu. Jego świetny atak przy kredzie (przeprowadzony na trzecim okrążeniu) zrobił wrażenie chyba na wszystkich kibicach zgromadzonych na trybunach MotoAreny. Gonitwa trzecia to już z kolei popis duetu Sullivan & Miedziński. Dobry start Australijczyka i mądra jazda Miedziaka zadecydowały o podwójnym zwycięstwie gospodarzy. W odsłonie czwartej przebudził się Kenneth Bjerre. Duńczyk najpierw wykazał się wyśmienitym startem, a następnie, odpierając ataki Tomasz Golloba, pewnie pomknął do mety. Przed pierwszą przerwą na kosmetykę toru Unibax prowadził z ekipą Unii 14:10.
 
Drugą serię startów z wysokiego "C" rozpoczęli torunianie. W biegu piątym w rolach głównych ponownie wystąpili Sullivan z Miedzińskim, którzy nie pozostawili żadnych złudzeń jadącym za ich plecami Zengocie i Piotrowi Pawlickiemu. Wyścig szósty to z kolei pokaz umiejętności Tomasza Golloba. Były Mistrz Świata "zaspał" nieco na starcie, lecz po chwili znajdował się już na czele stawki. Praktycznie jednym atakiem najpierw uporał się z Damianem Balińskim, a potem, ścinając do krawężnika, wyprzedził także Fredrika Lindgena. Defekt na starcie Piotra Pawlickiego i pewne zwycięstwo Kennetha Bjerre to fakty godne odnotowania przy okazji analizy gonitwy siódmej. Długa przerwa rozpoczęła się więc przy prowadzeniu Unibaxu 25:17.
 
Kolejnym remisem zakończył się bieg ósmy. Zwycięstwo padło łupem Tomasza Golloba. Znajdujący się na trzeciej pozycji Paweł Przedpełski stoczył przegraną walkę z jadącym przed nim Zengotą. Toruński junior zapomniał jednak o ambitnie ścigającym go Lindgrenie, co Szwed, rzecz jasna, skrzętnie wykorzystał. Gonitwa dziewiąta to drugie w tym meczu parowe zwycięstwo gości. Lindgeren i Baliński zdecydowanie najlepiej poradzili sobie na starcie. Parę zawodników Unii zdołał rozdzielić Australijczyk Darcy Ward. Prawdziwą "wisienką na torcie" okazał się wyścig dziesiąty. Ostra - a momentami nawet niebezpieczna - jazda leszczynian przyniosła oczekiwany efekt. Przez trzy okrążenia zawodnicy raz po raz zmieniali się pozycjami. Ostatecznie pierwszy na kresce zameldował się Kenneth Bjerre. Drugi był Miedziński, a trzeci Piotr Pawlicki. Szczęście nie dopisało tym razem Sullivanowi, który wpadł na linię mety na ostatnim miejscu. Tym samym po trzeciej serii startów na prowadzeniu nadal znajdowali się torunianie, lecz ich przewaga stopniała do czterech punktów (32:28).
 
"Anioły" szybko jednak pokazały "Bykom", iż na MotoArenie są bardzo skuteczni. Podwójne zwycięstwo torunian w odsłonie jedenastej ustawiło dalszy przebieg spotkania. Tomasz Gollob i Paweł Przedpełski z dużą przewagą wygrali z parą Grzegorz Zengota - Fredrik Lindgren. Bieg dwunasty wielkich emocji nie przyniósł. O kolejności zawodników na mecie zadecydował moment startu. Wygrał Miedziński przed Pawlickim, Balińskim i Kamilem Pulczyńskim. Remisem zakończył się bieg trzynasty. Jego bohaterem okazał się Kenneth Bjerre. Duńczyk po raz kolejny znakomicie pojechał na dystansie i wyprzedził prowadzącego od początku Sullivana. Tymczasem ze startującym bieg po biegu Piotrem Pawlickim szybko uporał się Ward. Przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili już 43:35 i było już wiadomo, że leszczynianie na MotoArenie ugrają co najwyżej remis. 
 
Po biegu czternastym wszystko było już jednak jasne. Dwa punkty Ryana Sullivana i oczko Pawła Przedpełskiego wystarczyły "Aniołom" do zremisowania przedostatniego wyścigu meczu i tym samym do odniesienia zwycięstwa nad ekipą "Byków". W obliczu remisu, jaki padł w spotkaniu obydwu zespołów na stadionie im. Alfreda Smoczyka, torunianie mogli dopisać do swojego konta także punkt bonusowy. Podwójny triumf pary Gollob - Miedziński w gonitwie piętnastej przypieczętował sukces gospodarzy. Ostatecznie Unibax Toruń pokonał Fogo Unię Leszno 51:39.
 
Podsumowując - zespół z Grodu Kopernika odniósł nad ekipą "Byków" zasłużone zwycięstwo i przypieczętował swój udział w fazie play-off. Najlepiej w zespole z MotoAreny spisali się Tomasz Gollob i Adrian Miedziński. Niezwykle cenne punkty dorzucili Ryan Sullivan i Paweł Przedpełski. W drużynie gości świetnie zaprezentował się Kenneth Bjerre. Brak Przemysława Pawlickiego i nierówne występy pozostałych zawodników zadecydowały o niepowodzeniu Unii w meczu z Unibaxem. Leszczynianie mają jeszcze iluzoryczne szanse na awans do pierwszej czwórki. W niedzielę stoczą oni korespondencyjny pojedynek z aktualnymi Mistrzami Polski - tarnowskimi "Jaskółkami".
 
Jarosław Węgler (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com