Przypomnijmy, że do feralnego w skutkach wypadku doszło w dziewiątym biegu niedzielnych zawodów. W ferworze walki Szymon Woźniak i Krystian Pieszczek szczepili się motorami i obaj upadli na tor. Bydgoszczanin wrócił do parku maszyn o własnych siłach, gdański młodzieżowiec został natomiast odwieziony do szpitala. Szczegółowe badania zawodnika, wykazały, że „Krycha” ma złamany palec oraz doznał wstrząsu mózgu. Utalentowanemu juniorowi życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.