- O przyjściu najbogatszego Polaka do Polonii mówi się coraz głośniej, ale ja nie wiem na ile te plany są realne. Kulczyk stąd pochodzi, tu kończył liceum, a półtora miesiąca temu był w Bydgoszczy na jakimś spotkaniu. Wydaje mi się jednak, że on nie wejdzie w klub pierwszoligowy, który na dodatek ma długi. Niemniej, gdyby optymistyczny scenariusz się potwierdził, to Polonia szybko stanęłaby na nogi - komentuje był menedżer Polonii Jerzy Kanclerz.
- Bogate osoby oraz stojące za nimi duże koncerny i firmy mogą postawić dyscyplinę na nogi. Minusem jest to, że ci milionerzy mają na drugie "szef" a ich wielka charyzma przekłada się często na chęć rządzenia w nieznanym im środowisku. Z tego rodzą się błędy, takie jak odwołany finał ligi - dodaje Krzysztof Cegielski, nawiązując do Romana Karkosika.