Na ten dzień czekali wszyscy kibice sportu żużlowego w Polsce. Za niespełna trzy miesiące ruszy nowy sezon. Dziś poznaliśmy terminarz rozgrywek. Z losowania zadowoleni są włodarze Renault Zdunek Wybrzeża. Już w pierwszej kolejce do grodu Neptuna zawita „dream team” z Torunia. Podopiecznym Stanisława Chomskiego przyjdzie mierzyć się, między innymi, z Chrisem Holderem, Tomaszem Gollobem, Emilem Sajfutdinowem i Darcy Wardem. Chociaż na pozór los nie był dla gdańszczan łaskawy, nikt z tego pozoru szat nie rozdziera.
- Mnie osobiście bardzo cieszy inauguracja z Unibaxem. Raz, że to atrakcyjny rywal i na pewno przyciągnie kibiców, a dwa, że z takim zespołem lepiej jechać na początku sezonu, zanim rozjeździ się na dobre. Daje to nam większą szansę na sprawienie niespodzianki - mówi menedżer gdańszczan Andrzej Terlecki.
Kolejny mecz trójkolorowych również nie będzie spacerkiem. Wybrzeże czeka bowiem trudny pojedynek w Tarnowie z miejscową Unią. Skład brązowych medalistów z ubiegłego sezonu nieco się zmienił, ale nadal jest to bardzo groźna drużyna, mająca medalowe aspiracje.
- Pierwsze dwa mecze będą dla nas dużym wyzwaniem, ale jak spadać to z wysokiego konia - mówi trener Wybrzeża Stanisław Chomski.
Nowością w kalendarzu żużlowym będą mecze rozgrywane w soboty wolne od Grand Prix. Pierwszy taki mecz Wybrzeże rozegra 24 maja z Fogo Unią Leszno przy Długich Ogrodach. Dla sterników nadmorskiego klubu ten fakt nie stanowi żadnego problemu.
- Mecze w soboty niekoniecznie zmieniają dużo dla zawodników, ale na pewno są ukłonem w stronę kibiców oraz telewizji. To dobry krok dla promocji żużla - ocenia trener Chomski.