Marcin Jędrzejewski wywodzi się z żużlowego mini-toru w Tucholi. Dzięki pomocy swojego taty i Adama Wielewskiego mógł rozpocząć swoją przygodę z żużlem. – ‘’ W Tucholi z inicjatywy Adama Wielewskiego powstał tor mini żużlowy, na którym stawiałem swoje pierwsze kroki w tym sporcie. Dzięki wsparciu finansowym mojego taty kupiłem motocykl i tak się rozpoczęło''– wspomina wychowanek Polonii.
Licencję żużlową zdał w 2003 roku na torze w Lesznie. Pierwsze punkty wywalczył podczas meczu derbowego z ówczesnym Apatorem Toruń w barwach bydgoskiej Polonii. W 2009 roku przeniósł się do II-ligowego Kolejarza Opole. W najniższej klasie rozgrywkowej spędził cztery lata. - ''Okresu tego nie wspominam najgorzej. Na pewno zdobyłem cenne doświadczenie’’. – informuje sam zainteresowany. Teraz wraca do swojego macierzystego klubu i deklaruje walkę o miejsce w podstawowym składzie – ‘’ Cieszę się, że ponownie będę zdobywał punkty dla bydgoskiej Polonii. Udało się wyrwać z drugiej ligi. Tanio skóry nie sprzedam. Solidnie przygotowuje się do rozgrywek i mam nadzieję, że wywalczę sobie miejsce w zestawieniu meczowym’’- przekonuje ‘’Siopek’’.
Żużel to bardzo kosztowny sport. Jak Marcin Jędrzejewski radzi sobie z pozyskiwaniem sponsorów? – ‘’ Obecni sponsorzy nadal będą z moją osobą współpracowali. Chciałbym bardzo podziękować za pomoc firmom : GB Auto, Euro-Clear, Gordon, Gabo oraz Speed. Bez ich pomocy nie mógłbym zawodowo zajmować się tą dyscypliną. Pozyskać kogoś nowego jest nie zwykle trudno, ale się nie poddaję’’ – kończy Jędrzejewski.