Są tylko dwie, ale istotne z naszego punktu widzenia, przyczyny. Pierwsza to sprawy finansowe – ograniczyliśmy liczbę sponsorowanych podmiotów z uwagi na weryfikację naszych budżetów promocyjnych.
Drugim powodem jest to, że koncentrujemy się w bieżącym roku na dążeniach podejmowanych przez współpracujący również z nami Górnik Łęczna SA. Nasi piłkarze mają teraz szansę na wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Podejmując decyzję o koncentracji naszych działań na piłce nożnej i Akademii Sportu Górnik Łęczna – promującej młode talenty sportowe oraz sport wśród dzieci i młodzieży – wzięliśmy także pod uwagę oczekiwania większości naszych pracowników, będących w dużej części sympatykami Górnika Łęczna. Pragnę podkreślić, że żadna z powyższych przyczyn nie jest zależna od samego Stowarzyszenia KMŻ Lublin – precyzuje Jarosław Wojewoda.
Wobec zaistniałej sytuacji spore zaskoczenie pojawiło się na twarzy prezesa lubelskiego klubu Dariusza Sprawki – Na pewno pieniądze od LW były znaczącym punktem budżetu. Pomoc Bogdanki była nieoceniona, gdyby nie wsparcie firmy nie byłoby speedwaya w Lublinie. Już mieliśmy budżet oszczędnościowy, teraz musimy koniecznie znaleźć nowego inwestora – mówi Sprawka.
Działacze KMŻ-u Lublin rozważają nie przystąpienie do rozgrywek w sezonie 2014. - Zagrożenie oczywiście istnieje. Na pewno nie zdecydujemy się na takie rozwiązanie, że nie mając zabezpieczenia na cały sezon przystąpimy do rozgrywek. Znalezienie sponsora w trakcie sezonu jest bardzo trudne i ryzykowne – mówi Sprawka.