Kibice obydwu zespołów, z pewnością, niemile wspominają wydarzenia minionej niedzieli. Torunianie bowiem sensacyjnie polegli w Gdańsku z tamtejszym Wybrzeżem (beniaminkiem Enea Ekstraligi) 44:46. Wrocławianie zaś okazali się wyraźnie słabsi od drużyny gorzowskiej Stali, przygrywając na Stadionie Olimpijskim 40:50. Honoru drużyny „Aniołów” dzielnie bronił junior Oskar Fajfer (9 punktów). Liderem ekipy z Dolnego Śląska w przegranym meczu 1. kolejki był z kolei Maciej Janowski (13 punktów).

 

Przed poniedziałkowym spotkaniem w zdecydowanie lepszym położeniu znajdują się podopieczni Piotra Barona. O ile bowiem ubiegłotygodniowa porażka (mimo iż jest, bez wątpienia, swego rodzaju falstartem do nowych rozgrywek) nie stanowi jeszcze dla zespołu Sparty żadnej tragedii, o tyle przegrana (wyraźnie prowadzącego przez niemal całe spotkanie) Unibaxu z – uważaną przez wielu za najsłabszą w lidze – drużyną z Gdańska może toruńskich kibiców co najmniej lekko niepokoić. Taka ocena sytuacji obu ekip uwarunkowana jest przede wszystkim ośmioma ujemnymi punktami, znajdującymi się na koncie ekipy z Grodu Kopernika, nałożonymi na klub w ramach kar za ubiegłoroczny skandal w Zielonej Górze.      

 

Marząc o awansie do fazy play-off, torunianie poniedziałkowej batalii przegrać po prostu nie mogą. W odniesieniu zwycięstwa pomóc ma powracający do składu „Aniołów” Darcy Ward. Po fatalnie wyglądającym upadku na torze w Gdańsku, w awizowanym składzie Unibaxu znalazł się także Emil Sajfutdinow. Biorąc jednak pod uwagę możliwość niepełnej dyspozycji obu poobijanych toruńskich asów, najwięcej zależeć będzie od postawy pozostałych seniorów  - Tomasza Golloba, Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera. O ile o występ Golloba, uwielbiającego jazdę na MotoArenie, toruńscy kibice martwić się raczej nie muszą, o tyle postawa pozostałych dwóch gentelmanów (zwłaszcza popularnego Miedziaka) może budzić pewne obawy. Nie powinni zawieść natomiast juniorzy, których za blamaż z Wybrzeżem winić, z pewnością, nie można. Oskar Fajfer i Paweł Przedpełski w poniedziałek będą prawdopodobnie pewnymi punktami zespołu z Torunia. Atutem gospodarzy będzie także publiczność. Najtańsze bilety w historii toruńskiego żużla (w cenie 1 zł), będące także efektem nałożonych na Unibax kar za ubiegłoroczny finał ligi, spowodowały, iż poniedziałkowe spotkanie na MotoArenie obejrzy komplet 15 500 widzów. 

 

Forma zawodników z Wrocławia także nie prezentuje się imponująco. Aktualny Mistrz Świata na Żużlu Tai Woffinden, póki co, daleki jest od dyspozycji z ubiegłego sezonu. Swojej optymalnej formy nie prezentują także Troy Batchelor i Jurica Pavlic. W tej sytuacji punkty dla ekipy Sparty zdobywać mają przede wszystkim Polacy - Tomasz Jędrzejak i Maciej Janowski. Atutem zespołu Betardu nie są natomiast, z pewnością, juniorzy. Zarówno Patryk Malitowski, jak i Patryk Dolny w meczu ze Stalą Gorzów wypadli znacznie poniżej oczekiwań.

 

Początek poniedziałkowego spotkania na MotoArenie o godzinie 19:00. Transmisja telewizyjna na kanale nSport.

 

 

Awizowane składy: