O zespole Renault Zdunek Wybrzeże, przed tegorocznym sezonem, pisało się wiele. Głównie w kontekście walki o utrzymanie się w najlepszej lidze żużlowej świata. Podopieczni Stanisława Chomskiego byli wymieniani, przez niemal wszystkich ekspertów, jako główny kandydat do spadku. Tymczasem beniaminek z Gdańska stał się autorem największej sensacji w pierwszej ligowej kolejce. Wygrana z głównym pretendentem do złotego medalu, Unibaxem Toruń, zaszokowała wręcz całą żużlową Polskę. Trójkolorowi pokazali na swoim torze niezwykłą determinację i wolę walki. Ich końcowy triumf, w kontekście całego spotkania, był w pełni zasłużony. Tym spotkaniem gdańszczanie zamknęli usta wszystkim niedowiarkom, którzy widzieli w nich dostarczycieli punktów. W prawdzie w następnej kolejce, w meczu wyjazdowym z Unią Tarnów, wszystko niejako wróciło do normy i zespół Wybrzeża został wręcz zdeklasowany przez, wysoko latające, jaskółki. Nie zmienia to jednak faktu, że u siebie jeźdźcy z grodu Neptuna będą groźni dla każdego
W najbliższą niedzielę nad morze przyjedzie częstochowski Włókniarz i z pewnością to lwy będą faworytem tej konfrontacji. Czy ekipę Wybrzeża stać na sprawienie kolejnej niespodzianki? Zespół spod Jasnej Góry, w dwóch dotychczasowych spotkaniach nie zdołał wywalczyć jeszcze żadnego punktu. Na inaugurację drużyna kierowana przez Jarosława Dymka uległa na wyjeździe Fogo Unii Leszno, a w drugiej kolejce musiała uznać wyższość, i to na własnym torze, Falubazowi Zielona Góra. Zwłaszcza ta druga porażka była dla częstochowian niezwykle bolesna. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że lwy jechały w obu meczach poważnie osłabione. Jeszcze przed sezonem kontuzji nabawiło się dwóch kluczowych jeźdźców: Grisza Łaguta i Michael Jepsen Jensen. W niedzielę obaj mają wystąpić, co znacznie wzmocni siłę rażenia „medalików”. Obaj mają już pierwsze starty za sobą i zarówno Grisza, jak i Liglad pokazali się z jak najlepszej strony.
Włodarze Renault Zdunek Wybrzeża, jeszcze przed sezonem deklarowali, że zespół nastawia się głównie na walkę na własnym obiekcie. Tak też ma być w niedzielę. Trójkolorowi zapowiadają twardą walkę z bardziej utytułowanym rywalem. Awizowany skład na pojedynek z lwami nie różni się właściwie niczym od poprzednich dwóch spotkań. Nadal niewiadomą pozostaje start, kreowanego u progu sezonu na lidera, Fredrika Lindgrena. Szwed nie wystąpił, jak dotąd ani razu w barwach Wybrzeża. Przeciwko „Aniołom” było to efektem nie pojawienia się na treningach drużyny, w Tarnowie z kolei absencja wynikała z sankcji nałożonej przez rodzimą federację, za odmowę startu w Drużynowym Pucharze Świata. Jak jednak pokazał mecz z toruńskim Dream-Teamem, nawet bez Fredki można wygrywać z najlepszymi. Aby jednak poskromienie Lwów było możliwe, cała drużyna znów musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Jedno jest pewne – w niedzielę na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego czekają nas kolejne wielkie emocje, a wynik wydaje się być, mimo wszystko, sprawą otwartą.
Niedzielna potyczka uzależniona jest od rundy kwalifikacyjnej IMŚJ, która ma zostać rozegrana dzień wcześniej we włoskim Terenzano. W przypadku odwołania tych zawodów i przeniesienia ich na termin rezerwowy, czyli na niedzielę, mecz w Gdańsku zostanie przeniesiony na inny termin.
Awizowane składy:
KantorOnline Włókniarz:
1.Grzegorz Walasek
2. Rune Holta
3. Peter Kildemand
4. Michael Jepsen Jensen
5. Grigorij Łaguta
6. Artur Czaja
Renault Zdunek Wybrzeże:
9.Artur Mroczka
10. Marcel Szymko
11. Renat Gafurow
12. Thomas H. Jonasson
13. Leon Madsen
14. Dominik Kossakowski
15. Krystian Pieszczek
Początek spotkania: godz. 19:00
Sędzia: Tomasz Proszkowski