Planowo mecz pomiędzy Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk a Fogo Unią Leszno miał zostać rozegrany w sobotę. Na przeszkodzie stanęła jednak pogoda. Na dosłownie sekundy przed pierwszym biegiem W Gdańsku rozszalała się burza z ulewą. Tor otrzymał tyle wody, że sędzia nie miał wyjścia i musiał przełożyć spotkanie na niedzielę. Drugie podejście nie było już zagrożone. Przez cały dzień nad morzem panowała piękna, słoneczna aura.
Oba zespoły przystępowały do tej konfrontacji ze świadomością, jak ważne jest to spotkanie. Gospodarze, po porażce z KantorOnline Włókniarzem nie mogli już sobie pozwolić na kolejną porażkę na własnym torze. Cel na to spotkanie był jasny: „jazda na pełen gaz i zwycięstwo”. Takie samo - bojowe nastawienie, panowało w obozie drużyny przyjezdnej. Byki zawodziły w dotychczasowych spotkaniach i kolejna porażka oddaliłaby ich od Play Off i to znacznie.
Leszczynianie dokonali w awizowanym składzie jednej zmiany. W miejsce zgłoszonego wcześniej Michaela Michelsena wystąpił Grzegorz Zengota. Wychowanek Falubazu Zielona Góra nie błyszczał może na gdańskim owalu, ale przywiózł bardzo ważne punkty dla swojego zespołu. Kibice obu drużyn mocno zaciskali kciuki za swoich zawodników i wierzyli w zwycięstwo. Szybko jednak okazało się, że gospodarze nie będą w stanie sprawić niespodzianki. Już pierwsze dwa biegi dowiodły, że Unia przyjechała tu po pewne dwa punkty. Start do pierwszej gonitwy wygrał co prawda Madsen, ale w wyniku błędu spadł na koniec stawki. Pedersen ze wspomnianym wcześniej Grzegorzem Zengotą pewnie dowieźli podwójne zwycięstwo. W takim samym stosunku wygrali również młodzieżowcy. Najlepszy junior Renault Zdunek Wybrzeża Krystian Pieszczek był bez szans w starciu z Piotrem Pawlickim i Tobiaszem Musielakiem. Trójkolorowi robili co w ich mocy, aby przeciwstawić się gościom, ale remisy to było wszystko, na co było ich stać. Jedyne tego dnia, drużynowe zwycięstwo odnieśli dopiero… w ostatniej odsłonie dnia. Uniści bezwzględnie wykorzystywali błędy przeciwników i ich niemoc. Jedynym zawodnikiem Wybrzeża, który toczył wyrównane pojedynki z bykami, był Thomas H Jonasson. Tylko jemu jednemu udało się minąć metę na pierwszym miejscu. Pierwszy raz ta sztuka udała mu się w gonitwie nr 11. Drugą tego dnia trójkę dopisał na swoje konto w ostatnim wyścigu. Zwłaszcza wspomniany bieg 11 w wykonaniu Szweda był szczególnie imponujący. THJ po przegranym starcie rzucił się w pogoń za rywalami, mijając ich na wyjściu z drugiego łuku. Do groźnej sytuacji doszło z kolei w biegu dwunastym. Start padł łupem Krystiana Pieszczka, który pewnie prowadził. Utalentowanego juniora przez cały wyścig atakował Nicki Pedersen. Duńczyk na trzecim okrążeniu bez pardonu potraktował młodszego rywala, powodując jego upadek. Krycha dość długo nie podnosił się z toru. Dopiero po kilku minutach był w stanie wrócić do parku maszyn. W powtórce, już bez wykluczonego Pedersena, Piotr Pawlicki uratował dla przyjezdnych biegowy remis.
W drużynie Wybrzeża zawiedli przede wszystkim liderzy. Kompletnie pogubiony był Leon Madsen, słabo spisywał się też, finalista ostatniej rundy Grand Prix, Fredrik Lindgren, dla którego był to pierwszy start na gdańskim torze w tym sezonie. Honoru gdańszczan próbowali bronić, wspomniany Jonasson oraz Krystian Pieszczek. I oni jednak nie ustrzegli się błędów. Na starcie imponował Artur Mroczka, ale na trasie było już znacznie gorzej. Spore owacje zebrał Marcel Szymko, który w jednym z biegów doskonale wystartował i przez niemal cztery okrążenia wiózł za sobą Kenneta Bjerre. Duńczyk dopiero na ostatnim łuku wydarł Polakowi trzy oczka.
Fogo Unia Lesznoz kolei nie miała praktycznie słabych punktów. Jedynym, który zawiódł był Damian Baliński. Balon zdołał wywalczyć zaledwie jedno oczko w czterech startach. Silnymi ogniwami z ekipie gości byli tradycyjnie juniorzy oraz obaj Duńczycy.
Starcie Renalt Zdunek Wybrzeża z Fogo Unią Leszno zapowiadane było jako mecz prawdy. I tak z pewnością można je określić. Gdańszczanie dowiedli, że są bezwzględnym outsiderem w lidze, Byki z kolei dowiodły, że nie można ich zbyt wcześnie skreślać w walce o PO.
Fogo Unia Leszno 58:
1. Nicki Pedersen - 11+1 (3,3,3,w,2*)
2. Grzegorz Zengota - 5+3 (2*,0,2*,1*,-)
3. Kenneth Bjerre - 11 (3,3,3,2,0)
4. Damian Baliński - 1 (0,1,0,0)
5. Przemysław Pawlicki - 12+2 (3,2*,2*,3,2)
6. Piotr Pawlicki - 11+1 (2*,3,3,3)
7. Tobiasz Musielak - 7 (3,1,3)
Renault Zdunek Wybrzeże 32:
9.Leon Madsen - 5+1 (1,0,1*,2,1)
10. Marcel Szymko - 2 (0,-,2,0,0)
11. Artur Mroczka - 6 (2,2,1,0,1,-)
12. Fredrik Lindgren - 4+3 (1*,1*,1,1*)
13. Thomas H. Jonasson - 9 (2,u,1,3,3)
14. Krystian Pieszczek - 6 (1,0,2,2,1)
15. Dominik Kossakowski - 0 (0,-,0)
Bieg po biegu:
1. (65,34) Pedersen, Zengota, Madsen, Szymko 1:5
2. (65,25) Musielak, Pi.Pawlicki, Pieszczek, Kossakowski 1:5 (2:10)
3. (66,13) Bjerre, Mroczka, Lindgren, Baliński 3:3 (5:13)
4. (65,63) Pr.Pawlicki, Jonasson, Musielak, Pieszczek 2:4 (7:17)
5. (65,43) Pedersen, Mroczka, Lindgren, Zengota 3:3 (10:20)
6. (65,06) Bjerre, Pieszczek, Baliński, Jonasson (u/3) 2:4 (12:24)
7. (65,04) Pi.Pawlicki, Pr.Pawlicki, Mroczka, Madsen 1:5 (13:29)
8. (66,25) Pedersen, Zengota, Jonasson, Kossakowski 1:5 (14:34)
9. (66,12) Bjerre, Szymko, Madsen, Baliński 3:3 (17:37)
10. (65,72) Musielak, Pr.Pawlicki, Lindgren, Mroczka 1:5 (18:42)
11. (66,34) Jonasson, Bjerre, Zengota, Szymko 3:3 (21:45)
12. (66,19) Pi.Pawlicki, Pieszczek, Mroczka, Pedersen (w/su) 3:3 (24:48)
13. (65,72) Pr.Pawlicki, Madsen, Lindgren, Baliński 3:3 (27:51)
14. (65,69) Pi.Pawlicki, Pedersen, Madsen, Szymko 1:5 (28:56)
15. (65,68) Jonasson, Pr.Pawlicki, Pieszczek, Bjerre 4:2 (32:58)
Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra).
NCD: 65,04 uzyskał Piotr Pawlicki w VII wyścigu.
Widzów: 4 500.