- Bardzo cieszymy się, że Pan Stanisław zechciał pracować z nami. Nie tylko rozwiązuje nam to problem parkingu, który dawał nam swe znaki na początku sezonu. Sprawia też to możliwość przyjrzenia się dokładnie trybowi szkolenia naszych zawodników i lepszego wykorzystania ich potencjału - mówi prezes Unibaksu Toruń, Tomasz Kaczyński.