- Już wcześniej rozważałem odejście z Wybrzeża i oferta Unibaksu, jak ziarno, trafiła na podatny grunt. W każdym klubie angażuję się w pracę na całego. Na wynik zespołu ma wpływ praca wiele osób, nie tylko zawodników, ale także choćby mechaników, toromistrza i całego zastępu osób funkcyjnych. Nie przychodzę do Torunia, żeby z kimś konkurować, ale budować. Postaram się tak dopasować, aby moja osoba wniosła coś pozytywnego, a nie powielała złe schematy - mówi nowy trener Unibaxu Toruń, Stanisław Chomski.