Niedzielne starcie Renault Zdunek Wybrzeża ze Spar Falubazem Zielona Góra zapowiadane było jako potyczka pomiędzy Dawidem a Goliatem. O dziwo skazywani na pożarcie gdańszczanie postawili Mistrzom Polski bardzo twarde warunki. Ku zaskoczeniu kibiców obu stron, po jedenastym wyścigu na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy. Trzeba jednak zaznaczyć, że goście, przez większą część meczu, musieli radzić sobie bez Piotra Protasiewicza, który w wyścigu numer sześć zanotował bardzo groźnie wyglądający upadek. Pepe został odwieziony do szpitala, a pierwsze wieści nie były zbyt optymistyczne. Dopiero szczegółowe badania pozwoliły postawić diagnozę, że jednemu z liderów Falubazu nic poważnego się nie stało.
Pierwszy bieg zdawał się potwierdzać przedmeczowe przypuszczenia, że dla gości będzie do jedynie spacerek. Sasza Łoktajew do spółki z Patrykiem Dudkiem pewnie pokonali, ambitnie walczącego, Renata Gafurova. Ku zdumieniu kibiców Wybrzeża, ostatni w tej gonitwie przyjechał Leon Madsen. W wyścigu młodzieżowym doszło, do pierwszego tego dnia, upadku. Na pierwszym łuku z nawierzchnią gdańskiego toru zapoznali się obaj zielonogórzanie. Sędzia Jerzy Najwer uznał, że winę za przerwanie wyścigu ponosi Kamil Adamczewski i wykluczył go z powtórki. W niej lepiej na starcie zachował się Adam Strzelec i pewnie pognał do przodu po trzy punkty. Również w trzeciej gonitwie doszło do upadku. Start dość nieoczekiwanie wygrał Artur Mroczka a trzeci jechał Marcel Szymko, który wiózł za plecami Andreasa Jonssona. Szwed zaciekle atakował młodego gdańszczanina. Podczas ataku na drugim okrążeniu spowodował jednak jego upadek. W powtórce, już bez wykluczonego Szweda, triumfował Piotr Protasiewicz. Musiał on jednak najpierw uporać się z Arturem Mroczką, który i tym razem popisał się lepszym refleksem na starcie. W następnym wyścigu gospodarze odnieśli pierwsze biegowe zwycięstwo. Ku olbrzymiej radości nielicznej publiczności, Fredrik Lindgren pokonał Jarosława Hampela, natomiast Krystian Pieszczek poradził sobie ze Strzelcem. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Para Łoktajew-Dudek bez problemu pokonała, najsłabszy duet Wybrzeża, Mroczkę i Szymkę. W wyścigu numer sześć doszło, do wspomnianego już, upadku Piotra Protasiewicza. Start wygrali gospodarze i wydawało się, że pewnie dowiozą pięć punktów. Na drugim okrążeniu, szybki tego dnia Jonsson, najpierw uporał się z Lindgrenem a następnie minął Krystiana Pieszczka. Jadący na ostatniej pozycji Pepe, zaciekle atakował gdańskiego Szweda. Podczas jednego z ataków zielonogórzanin upadł na tor. Wyglądało to na tyle groźnie, że konieczna była interwencja karetki. Stan zdrowia Protasiewicza był na tyle zły, że konieczne okazało się odwiezienie go do szpitala. W powtórce remis dla drużyny gości uratował Andreas Jonsson. Przewaga zielonogórzan stopniała do dwóch oczek po biegu ósmym. Gospodarze powinni wygrać ten bieg podwójnie, jednak brak jazdy parą spowodował, że Lindgrena i Pieszczka rozdzielił Łoktajew. To, co nie udało się w tym wyścigu, trójkolorowi osiągnęli w jedenastej odsłonie dnia. Najlepsza para Wybrzeża Leon Madsen-Fredrik Lindgren, po świetnym starcie, pewnie pokonała Łoktajewa i Adamczewskiego. Dzięki tej wygranej na tablicy świetlnej pojawił się remis po 33. Gdy wydawało się, że gospodarze są w stanie sprawić, drugą w tym sezonie, niespodziankę, do głosu doszli zielonogórzanie. Dwie wygrane podwójnie i jedna cztery do dwóch zapewniły po 14 biegu triumf ekipie Rafała Dobruckiego. Na osłodę, w biegu finałowym, Fredrik Lindgren przywiózł za plecami Łoktajewa i Hampela. Goście wygrali 50:40 będąc w cały spotkaniu drużyną zdecydowanie bardziej wyrównaną.
Gospodarze zapowiadali, że do meczu z Falubazem podejdą niezwykle skoncentrowani i dadzą z siebie wszystko. I trzeba przyznać, że przez większą część meczu stawiali faworytowi silny opór. Trzeba jednak przyznać, że zawodników drużyny przyjezdnej nie omijał pech. Upadek Protasiewicza, wykluczenia Adamczewskiego i Jonssona, defekt na starcie Patryka Dudka sprawiły, że podopieczni Piotra Szymko utrzymywali wynik w okolicach remisu. Gospodarze uniknęli pogromu ale do formy niektórych zawodników nadal można mieć sporo zastrzeżeń. Formą błysnął wreszcie Fredrik Lindgren, poza pierwszym biegiem, przyzwoicie spisywał się Leon Madsen. Po raz kolejny zabrakło jednak punktów Artura Mroczki i Renata Gafurova.
Spar Falubaz potwierdził po raz kolejny, że dysponuje wyrównanym składem i nawet bez jednego ze swoich liderów jest w stanie wygrać mecz. Na wysokim poziomie pojechali jak zwykle Patryk Dudek i Jarosław Hampel. Ważne punkty przywozili Aleksandr Łoktajew i Andreas Jonsson. Swoje dołożyli obaj juniorzy.
Za tydzień obie ekipy spotkają się w Zielonej Górze i już teraz śmiało można powiedzieć, że Falubaz bez problemów sięgnie po punkt bonusowy. W jeździe zawodników Wybrzeża widać niewielką poprawę, ale czy to wystarczy aby utrzymać ekstraligę? Po tym meczu ekipa Piotra Szymko nadal zajmuje siódme miejsce w tabeli, ale Unibax Toruń, który dziś pokonał Fogo Unię Leszno, zrównał się już z gdańszczanami punktami.
Wyniki:
Spar Falubaz Zielona Góra 50:
1. Patryk Dudek - (2*,2*,d,3,3) 10+2
2. Aleksandr Łoktajew - (3,3,2,1,2) 11
3. Piotr Protasiewicz - (3,u,-,-) 3
4. Andreas Jonsson - (w,3,1*,2*,1) 7+2
5. Jarosław Hampel - (2,2,3,3,1*) 11+1
6. Kamil Adamczewski - (w,1*,2,0,2*) 5+2
7. Adam Strzelec - (3,0,0) 3
Renault Zdunek Wybrzeże 40:
9. Renat Gafurow - (1,0,0,-,-) 1
10. Leon Madsen - (0,3,3,2*,2,-) 10+1
11. Artur Mroczka - (2,1,1*,1) 5+1
12. Marcel Szymko - (1,0,2,0,-) 3
13. Fredrik Lindgren - (3,1,3,3,0,3) 13
14. Dominik Kossakowski - (1,-,0,0) 1
15. Krystian Pieszczek - (2,1,2,1,1) 7
Bieg po biegu:
1. (66,16) Łoktajew, Dudek, Gafurow, Łoktajew 1:5.
2. (66,04) Strzelec, Pieszczek, Kossakowski, Adamczewski (w/su) 3:3 (4:8)
3. (64,82) Protasiewicz, Mroczka, Szymko, Jonsson (w/su) 3:3 (7:11)
4. (65,43) Lindgren, Hampel, Pieszczek, Strzelec 4:2 (11:12)
5. (64,81) Łoktajew, Dudek, Mroczka, Szymko 1:5 (12:18)
6. (65,06) Jonsson, Pieszczek, Lindgren, Protasiewicz (u3) 3:3 (15:21)
7. (65,21) Madsen, Hampel, Adamczewski, Gafurow 3:3 (18:24)
8. (66,81) Lindgren, Łoktajew, Pieszczek, Dudek (d/start) 4:2 (22:26)
9. (65,69) Madsen, Adamczewski, Jonsson, Gafurow 3:3 (25:29)
10. (66,15) Hampel, Szymko, Mroczka, Strzelec 3:3 (28:32)
11. (65,75) Lindgren, Madsen, Łoktajew, Adamczewski 5:1 (33:33)
12. (65,78) Dudek, Adamczewski, Mroczka, Kossakowski 1:5 (34:38)
13. (65,54) Hampel, Jonsson, Pieszczek, Szymko 1:5 (35:43)
14. (65,25) Dudek, Madsen, Jonsson, Lindgren 2:4 (37:47)
15. (65,41) Lindgren, Łoktajew, Hampel, Kossakowski 3:3 (40:50)