- Jechaliśmy do końca. Szkoda, że zawiedli trochę Maciej Kuciapa, Łukasz Sówka i Paweł Miesiąc. Tylko zagraniczni zawodnicy pojechali na swoim poziomie. Było troszeczkę niezrozumiałych decyzji ze strony sędziego. W siódmym biegu złożyłem protest na motocykl Adriana Gomólskiego, ponieważ nie miał on osłony. Sędzia jednak na to nie zareagował. Tak samo było w przypadku zachowania Adriana - powiedział trener PGE Marmy Rzeszów, Janusz Ślączka.
- Mam okazję po raz kolejny podziękować swoim zawodnikom, którzy pojechali znakomite spotkanie. Widać było, że walczyli o każdy punkt i zostawili serce na torze. Cieszę się, że mam taką wspaniałą drużynę. Spotkanie było trudne, ale wygraliśmy - mówi trener Carbon Startu Gniezno, Dariusz Śledź.