Wypadek samochodowy Suchego
25.08.2014 22:45
Betard Sarta Wrocław mierzył się z Unibaxem Toruń. W składzie Wrocławian znalazł się Zbigniew Suchecki, który w tym sezonie wystąpił w trzech spotkaniach ligowych i właśnie w tych meczach Sparta była górą. Utarło się nawet powiedzenie śród kibiców " jest Suchy jest zwycięstwo". Niestety ta reguła została złamana właśnie w niedzielę, gdyż Wrocławianie ulegli Unibaxowi 32:58.
Zbigniew Suchecki nie będzie dobrze wspominał wczorajszego dnia, gdyż oprócz porażki jaka doznała jego drużyna to i powrót do domu tez okazał się być pechowym.
- Z ojcem oraz siedzącym za kółkiem bratem wracaliśmy moim volkswagenem crafterem do domu. Tuż za Środą Śląską samochód jadący z naprzeciwka wpadł w poślizg i szedł już bokiem na czołówkę z nami. Odbiliśmy na prawo, ale uderzył nas w bok. Obróciło nas, zaczęliśmy koziołkować i tyle. Przy jakiej prędkości? 60, może 80 km/h. Jesteśmy jedynie pokaleczeni, bo różne rzeczy, które znajdują się w kabinie trochę nas porozcinały. Dzień po wypadku wszystko boli – mówi zawodnik Betard Sparty Wrocław, Zbigniew Suchecki.
Redakcja (za: gazetawroclawska.pl)