W sobotnim Grand Prix Nordyckim w Vojens nie zobaczymy Grega Hancocka. Bez Amerykanina będą musiały poradzić sobie również tarnowskie Jaskółki.
Lider klasyfikacji generalnej Grand Prix podjął decyzję o rezygnacji z powodu kontuzji ręki, jakiej nabawił się podczas GP Polski w Gorzowie - To był ciężki dzień. Robiłem co w mojej mocy, żeby być gotowym do jazdy, ale się nie udało. Teraz skupam siły na turnieju w Sztokholmie - powiedział Hancock.
To wydarzenie kończy pewną erę w karierze żużlowca, bowiem w ciągu 20 - letniej historii cyklu Grand Prix, 44 - latek nie opuścił dotąd ani jednej rundy. W sumie Amerykanin wystąpił w 177 turniejach zawodów o GP, będąc pod tym względem rekordzistą.
Absencja Hancocka oznacza, że zarówno Unia Tarnów, jak i Piraterna Motala w pierwszych meczach półfinałowych będą musiały radzić sobie bez niego.