W pierwszym meczu półfinałowym pomiędzy pilską Victorią, a zespołem z Ostrowa lepsi okazali się gospodarze wygrywając 51:39. Dwanaście punktów to spora zaliczka przed rewanżem, ale czy wystarczy do pokonania faworyzowanej Ostrovii w dwumeczu?
Celem dzisiejszego spotkania w Pile było nie tylko wywalczenie przewagi przed przyszłotygodniowym pojedynkiem, ale także pokazanie kto "rządzi" w Wielkopolsce, wszak mecz Victora Piła - Ostrovia Ostrów to rywalizacja derbowa. W rundzie zasadniczej dwukrotnie lepsi okazali się podopieczni trenera Grzegorza Dzikowskiego. Tym razem górą byli żużlowcy Janusza Michaelisa. Właśnie tu odzwierciedlenie znajdują słowa sternika pilskiej drużyny, który podkreślał, że faza zasadnicza jest po to, by się zakwalifikować do play-off, a faza play-off jest po to, by wygrywać. Idealnie się to dzisiaj sprawdziło i choć to goście byli faworytem tego meczu, to Victoria pokazała, że nie podda się bez walki.
Pierwsze trzy biegi to remisy, choć należy podkreślić, że walki nie brakowało. Owal przy Bydgoskiej kolejny raz został wspaniale przygotowany i od samego początku kibice mogli podziwiać jazdę całą szerokością toru. Świetnie było to widać w wyścigu trzecim, kiedy pilska para reprezentowana przez Witalija Biełousowa i Jespera Monberga goniła Fina w barwach ostrowskich - Timo Lahti. Najpierw młody Rosjanin, a następnie doświadczony Duńczyk naciskali zawodnika przyjezdnych, ale nie zdołali go minąć. Taki początek zawodów zwiastował, że w dalszej części emocji z pewnością nie zabraknie. W czwartym biegu sympatycy czarnego sportu w Pile przecierali oczy ze zdumienia. Najlepszy na starcie okazał się Marcin Wawrzyniak, a za nim uplasował się Arkadiusz Pawlak. Obaj młodzieżowcy wieźli za swoimi plecami niezwykle doświadczonych żużlowców - Piotr Śwista oraz Petera Karlssona. Ostatecznie między pilanami doszło do nieporozumienia na torze, w efekcie czego Pawlak spadł na czwartą pozycję. Bieg zwyciężyli goście 4:2 i wynik spotkania brzmiał 13:11 dla Ostrovii.
W siódmym wyścigu dnia emocji nie wytrzymał debiutujący przed pilską publicznością Rasmus Jensen i wjechał w taśmę. W powtórce zastąpił go Arek Pawlak, który wraz z Kamilem Pulczyńskim pokonał podwójnie duet Karlsson - Maksym Drabik. W tym momencie Victoria pierwszy raz wyszła na prowadzenie 22:20. Kolejne biegi to taśma Davida Bellego i dwa kapitalne wyścigi w wykonaniu gospodarzy. Najpierw para Jensen - Pulczyński pokonała 4:2 duet Lahti - Drabik, następnie Monberg i Biełousow w mistrzowskim stylu rozprawili się z parą Karlsson - Marcin Wawrzyniak. Tym samym po dziesięciu gonitwach wynik brzmiał 33:27 dla miejscowych. W kolejnych czterech biegach Victoria trzykrotnie zwyciężała, dwa razy w stosunku 4:2 i raz 5:1. Przed ostatnim startem wynik zadowalał kibiców zgromadzonych na stadionie, ponieważ gospodarze prowadzili 49:35. W piętnastym wyścigu pierwszy linię mety minął Ales Dryml, za nim dojechał Jesper Monberg, trzeci był Timo Lahti, a daleko za rywalami przyjechał Piotr Świst.
Zawodnicy prowadzeni przez duet Janusz Michaelis - Tomasz Żentkowski mogą być zadowoleni ze swojej postawy. Mało kto spodziewał się zwycięstwa Victorii, a co dopiero dwunastoma oczkami. Zaliczka jest spora, ale czy to wystarczy do pokonania Ostrovi? Przekonamy się już za tydzień. Trener Dziwkowski jednak zaznaczył już dziś, że w meczu rewanżowym w jego zespole obecny będzie Nickals Porsing, który jest jednym z liderów ostrowian. Walki na torze nie brakowało, zawodnicy dostarczyli kibicom sporo emocji. Były mijanki, defekty, taśmy, euforia, a więc wszystko to, co definiuje speedway.
Victoria Piła: 51
9. Rasmus Jensen (2,t,3,1,3) 9
10. Kamil Pulczyński (1*,3,1,1*) 6+2
11. Witalij Biełousow (1*,1*,2*,3,2*) 9+4
12. Jesper Monberg (2,2,3,3,2) 12
13. Piotr Świst (2,3,2,2,0) 9
14. Kacper Grzegorczyk (u,0,1) 1
15. Arkadiusz Pawlak (3,0,2*,0) 5+1
MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia: 39
1. Kamil Brzozowski (0,3,1,2,1) 7
2. Ales Dryml (3,0,3,0,2,3) 11
3. Timo Lahti (3,2,2,3,0,1) 11
4. David Bellego (0,1*,t,-) 1+1
5. Peter Karlsson (1,1,1,-,0) 3
6. Maksym Drabik (2,0,0,d) 3
7. Marcin Wawrzyniak (1,3,0) 4
Bieg po biegu:
1. Dryml, Jensen, Pulczyński, Brzozowski 3:3
2. Pawlak, Drabik, Wawrzyniak, Grzegorczyk (u) 3:3 (6:6)
3. Lahti, Monberg, Biełousow, Bellego 3:3 (9:9)
4. Wawrzyniak, Świst, Karlsson, Pawlak 2:4 (11:13)
5. Brzozowski, Monberg, Biełousow, Dryml 3:3 (14:16)
6. Świst, Lahti, Bellego, Grzegorczyk 3:3 (17:19)
7. Pulczyńki, Pawlak, Karlsson, Drabik (Jensen - t) 5:1 (22:20)
8. Dryml, Świst, Brzozowski, Pawlak 2:4 (24:24)
9. Jensen, Lahti, Pulczyński, Drabik (Bellego - t) 4:2 (28:26)
10. Monberg, Biełousow, Karlsson, Wawrzyniak 5:1 (33:27)
11. Lahti, Świst, Pulczyński, Dryml 3:3 (36:30)
12. Biełousow, Brzozowski, Grzegorczyk, Drabik (d) 4:2 (40:32)
13. Monberg, Dryml, Jensen, Lahti 4:2 (44:34)
14. Jensen, Biełousow, Brzozowski, Karlsson 5:1 (49:35)
15. Dryml, Monberg, Lahti, Świst 2:4 (51:39)
Marcin Grabski (za: inf. własna)