- Pojechałem do Lonigo, aby walczyć o bezpośredni awans do cyklu Grand Prix. To zadanie niestety się nie udało. Na szczęście znakomicie zaprezentował się wczoraj Matej Zagar, który ma spore szanse na pierwszą ósemkę SGP 2014, a to oznacza, że mam jeszcze szanse na jazdę w SGP w następnym roku. Muszę poczekać co najmniej tydzień, aby móc cieszyć się z awansu do tego elitarnego cyklu. Każdy z żużlowców marzy aby być najlepszym, aby być Indywidualnym Mistrzem Świata! Też chcę tryumfować w tym cyklu. Nie da się być IMŚ bez jazdy z cyklu Grand Prix zatem jest to pierwszy krok do spełnienia marzeń. Mam w tym sezonie jeszcze co najmniej trzy ważne imprezy i chcę pojechać w nich jak najlepiej. Na pewno znajdę czas na odpowiednie przygotowanie się do cyklu Grand Prix jeśli będzie taka konieczność. Teraz skupiam się na tym, aby dobrze zaprezentować się w zbliżających imprezach oraz cało i zdrowo zakończyć sezon. Jeśli będziemy pewni awansu to wraz z teamem przystąpimy do ciężkiej pracy i na pewno będę dobrze przygotowany do walki o tytuł IMŚ - powiedział Maciej Janowski.