Za pośrednictwem Gazety Wrocławskiej udało nam się dowiedzieć od jednego z mechaników i zarazem menedżera Grega, że tegoroczny mistrz świata wciąż zastanawia się nad polskim klubem, w którym będzie jeździł. "Na co ja będę Grega namawiał? Ja go namawiam na Wrocław. To, że latem stadion może zostać zamknięty, jest bez znaczenia." - mówi Rafał Haj.
Przypomnijmy, że właśnie Rafał Haj, jak i drugi mechanik Grega Hancocka - Bogdan Spólny to wrocławianie od urodzenia. Do teamu z Wrocławia namawia mistrza świata również sam Maciej Janowski, który przyjaźni się z Amerykaninem.
Gdzie zatem wyląduje Greg Hancock? Wiele (oprócz Wrocławia) mówi się również o rzeszowskiej Stali czy też GKM-u Grudziądz. Odpowiedź na te nurtujące pytania powinniśmy otrzymać w najbliższych dniach.