Weronika Kijak: Obecnie trwa przerwa w rozgrywkach ligowych, czym się zajmujesz, aby wypełnić swój czas?
Paweł Wolender: Obecnie intensywnie trenuję. W poniedziałek mam bieg w terenie, we wtorek piłkę nożną , w środę zajęcia gimnastyczne, czwartek mam wyjątkowo wolny, w piątek czas spędzam na siłowni, w sobotę zajęcia gimnastyczne a po zajęciach basen. Ostatniego dnia tygodnia chodzę na hokej. Wszystkie zajęcia muszę dodatkowo pogodzić z pracą.
W.K: Za parę dni Święta Bożego Narodzenia, z kim i jak je spędzasz?
P.W: Święta zazwyczaj spędzam z rodziną. Tradycją jest oczywiście dzielenie się Opłatkiem i wspólne spożywanie 12 potraw wigilijnych.
W.K: Jaka jest Twoja ulubiona potrawa ze wszystkich 12?
P.W: Moją ulubioną potrawą jest barszcz z pasztecikami.
W.K: Czy wyobrażasz sobie Święta w ciepłych krajach?
P.W: Nie, nie wyobrażam sobie.
W.K: Jaka kolęda jest Twoją ulubioną?
P.W: Nie mam swojej ulubionej kolędy, co roku z rodziną śpiewamy inną.
W.K: Wolisz dawać prezenty czy dostawać?
P.W: Gdy byłem małym dzieckiem chyba jak każdy wolałem dostawać prezenty. Teraz gdy dorosłem, większą radość sprawia mi dawanie prezentów bliskim.
W.K: Jaki prezent z dzieciństwa najbardziej zapadł Ci w pamięci, kiedy wspólnie z rodziną rozpakowujecie prezenty?
P.W: Był to rower. W dzieciństwie zawsze marzyłem o dobrym góralu. Prezenty rozpakowujemy po kolacji.
W.K: Kiedy stroisz choinkę? Jest żywa czy sztuczna?
Choinkę mam przeważnie sztuczną, stroimy ją kilka dni przed Wigilią.
W.K: Pisząc list do Świętego Mikołaja, czego sobie życzysz?
P.W: Moim marzeniem, jest znalezienie chociaż jednego sponsora na sezon 2015.
W.K: Czego chciałbyś życzyć czytelnikom naszego portalu?
P.W: Chciałbym życzyć wszystkim czytelnikom spokojnych zdrowych Świąt Bożego Narodzenia oraz udanego sylwestra.
Już wkrótce wywiad z kolejnym członkiem ekipy KS Toruń.