Przyszłość Zgardzińskiego w klubie z Zielonej Góry nie była pewna, a zawodnik po podpisaniu kontraktu z klubem poczuł ulgę. - Mówiąc szczerze cały czas liczyłem na to, że tak to się zakończy i nadal będę startował w Zielonej Górze. Tak jak mówi przysłowie, wszędzie jest dobrze, ale w domu najlepiej. Stadion i tor mam 5 minut od domu, wszystko jest na miejscu. Nie muszę dojeżdżać na treningi czy większość zawodów. Pod każdym względem to najlepsze rozwiązanie, więc jestem z niego zadowolony. – przyznaje na łamach portalu falubaz.com Zgardziński.
Młodzieżowiec zielonogórskiego klubu w trakcie sezonu będzie się starał udowodnić, że jest wartościowym zawodnikiem. -Dochodziły do mnie opinie, że się nie staram, nie mam ambicji. W sezonie będę chciał pokazać na co mnie stać, dlatego też zaplanowałem sobie dość intensywne przygotowania zimowe. Robię to co mogę i wierzę, że w sezonie przyniesie to efekt. Na pewno będę chciał udowodnić coś tym osobom, które we mnie nie wierzyły.
Zawodnik z Zielonej Góry intensywnie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. - Biorę udział w treningach z całą drużyną, ale mam też zajęcia indywidualne. Po za tym pogoda pozwala nam jazdy na motocrossie. Myślę, że to wystarczająca ilość zajęć jak na ten okres zimowych przygotowań.