- Tarnowianie będą w tym roku teamem-zagadką. Skład obiektywnie wydaje się być słabszy niż w poprzednich latach, wiele będzie zależało od duetu nowych zawodników: Bjerre-Mroczka. Dosyć powszechna jest opinia, że piętą achillesową drużyny będą juniorzy, ale ja byłbym ostrożny z ferowaniem takich wyroków. To ambitni zawodnicy, od trenerów wiem, że solidnie przepracowali okres przygotowawczy, do sportu podchodzą w sposób profesjonalny. A że ambicji im nie brakuje, może pozytywnie zaskoczą? Ciekaw jestem debiutu trenerskiego duetu moich dobrych znajomych Pawła Barana i Mirosława Cierniaka. Życzę im jak najlepiej i wierzę, że dadzą sobie radę. Unia w tym sezonie tak naprawdę nic jednak nie musi. Trzy poprzednie kończyła na podium i świat się nie zawali, jeżeli w tym roku zajmie dalsze miejsce w tabeli. Moim zdaniem ważniejsze jest uporządkowanie kwestii finansów, wizerunku i profesjonalizmu klubu, bo to będzie procentowało w przyszłości - skomentował rzecznik prasowy Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Robert Noga.