Spar Falubaz Zielona góra pokonał na własnym torze drużynę beniaminka PGE Stal Rzeszów 50:40. Oto co zaraz po meczu mieli do powiedzenia główni bohaterowie tego spotkania.
Janusz Ślączka (PGE Stal Rzeszów) - Pojechaliśmy niezły mecz, troszeczkę punktów pogubiliśmy ale to wynika chyba z braku jazdy bo odbyliśmy na naszym torze dopiero dwa treningi w bardzo ciężkich warunkach. Teraz musimy się przygotować lepiej do następnego meczu i pojechać jeszcze lepsze zawody. Myślę, że pojechaliśmy w miarę możliwości. Greg miał trochę słabszy początek ale później dopasował się i zaczął wygrywać biegi.
Peter Kildemand (PGE Stal Rzeszów) - To były twarde zawody, a Falubaz to mocna drużyna. Mecz był bardzo dobry, a może byłoby to całkiem inaczej gdyby od początku Greg jechał dobrze.
Sławomir Dudek (Spar Falubaz Zielona Góra) - Ja cały czas powtarzałem, że nie będzie to łatwy mecz. Dlatego też mówiłem, że nie lekceważymy przeciwników. Gratuluje im też fajnej postawy, zrobili tutaj fajne widowisko dla oka. Dziękuje też swoim chłopakom. Wszyscy pojechali bardzo dobrze i nie będę tu nikogo chwalił ani ganił. Cała drużyna dobrze pojechała. Co do AJ mam nadzieje, że nie będzie tak źle jak przewidują tzn. coś z wiązadłem kolana. Na tą chwile więcej nie wiem. Pojechał na badania do szpitala, poczekamy do jutra i będziemy wiedzieli więcej.
Jarosław Hampel (Spar Falubaz Zielona Góra) - To nie był wcale łatwy mecz i tego się spodziewaliśmy. Tak jak trener powiedział byliśmy świadomi, że to nie będzie łatwe spotkanie i nie przyjedzie przeciwnik, który da nam łatwo wygrać. O tym wiedzieliśmy i to się potwierdziło. Jechaliśmy ambitnie co zresztą chyba było widać. Cieszymy się z tej inauguracji bo dobrze jak zaczynamy sezon od zwycięstwa.