Cztery spotkania i cztery przegrane to aktualny bilans aktualnego Mistrza Polski MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. Tym razem Gorzowianie musieli przełknąć gorycz porażki na własnym stadionie z KS Toruń. Oto co po spotkaniu powiedzieli szkoleniowcy obu zespołów. Uwagę szczególnie należy zwrócić na emocjonalną wypowiedź trenera gorzowskiej drużyny, Piotra Palucha, który nie szczędził słów krytyki w kierunku Mateja Zagara oraz Krzysztofa Kasprzaka.
- Jedynym zawodnikiem, który walczył i był najlepszy to Bartek Zmarzlik. Niels Kristian Iversen również. Sundstroem też, nie można mu odmówić ambicji. Adrian Cyfer pojechał poniżej swojej normy. Dwa punkciki powinien przywieźć. Jeżeli chodzi o Krzysztofa Kasprzaka i Mateja Zagara to wydaje mi się, że te silniki na których jeździli w Finlandii były zdecydowanie lepsze niż te, na których jeździli dzisiaj. Muszą się zastanowić, czy dla nich ważniejsze jest Grand Prix czy liga Polska, która ich utrzymuje i daje im co do gara włożyć. Mówię bez ogródek bo to jest już żenujące to co zawodnicy robią. Nie powinienem tego jako trener mówić ale niestety taka jest prawda. Jeżeli chodzi o nawierzchnię toru to nie powinni narzekać, zresztą można spytać się Bartka. Kasprzak i Zagar bardziej przygotowywali się do GP niż do meczu ligowego - powiedział trener MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów, Piotr Paluch.
- Mecz myślę ciekawy, fajne widowisko, dużo walki na torze. Podziękowania za to, że na prawdę dobrze przygotowany tor. U nas pojechała drużyna. Wielki szacunek dla Adriana bo przerwie, po ciężkiej kontuzji wrócił. Dwa bardzo dobre biegi, później się trochę gorzej poczuł dlatego zastępowali go juniorzy. Równo jechaliśmy i to w głównej mierze zadecydowało o naszym zwycięstwie - mówi menadżer KS Toruń, Jacek Gajewski.