W zaległym spotkaniu 1. kolejki PGE Ekstraligi PGE Stal Rzeszów przegrała u siebie z Fogo Unią Leszno 42:48. Do zwycięstwa gości poprowadził lider drużyny Nicki Pedersen zdobywca 14 punktów.
Oba zespoły przystępowały do tego spotkania osłabione. W drużynie PGE Stali Rzeszów zabrakło Mirosława Jabłońskiego, który nabawił się kontuzji kolana. Z kolei w Fogo Uni Leszno, zabrakło Thomasa Jonassona, który był obecny w Rzeszowie, jednak nie czuł się na siłach startować po sobotnim upadku w Tampere.
Już pierwszy bieg pokazał, że niedzielny mecz będzie bardzo wyrównany. W pierwszym biegu w miejsce kontuzjowanego Thomasa Jonassona, pojawił się na torze Piotr Pawlicki. Młody zawodnik wraz z Nickim Pedersenem wyszli ze startu na podwójne prowadzenie, jednak po ostrym ataku Karola Barana, wynik zakończył się remisem.
Kolejne biegi układały się ze zmiennym szczęściem dla obu stron. W wyścigu trzecim para Greg Hancock - Dawid Lampart pewnie pokonała drużynę gości i to Żurawie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Przewaga nie utrzymała się długo, już w czwartym biegu, który bardzo dobrze rozegrali goście. Emil Sajfutdinow wraz z Piotrkiem Pawlickim jechali parą i nie dali się rozdzielić Peterowi Kildemandowi. Wówczas na tablicy wyników był remis 12:12.
Do sensacyjnego rozstrzygnięcia doszło w biegu siódmym. Bardzo dobrze, wystartował Bartosz Smektała, którego asekurował Emil Sajfutdinow. Dzięki temu Byki po drugiej serii startów wyszli na prowadzenie 20:22. W wyścigu ósmym i dziewiątym padły biegowe remisy. W biegu dziesiątym znakomicie ze startu wyszli zawodnicy gospodarzy Greg Hancock-Dawid Lampart. Lamparta do końca atakował Pawlicki, jednak nie był wstanie wyprzedzić zawodnika PGE Stali Rzeszów. Po tym biegu stadion oszalał z radości, bo to Żurawie objęły prowadzenie w meczu 31:29
Biegi 11-12 ponownie zakończyły się remisowo. W wyścigu 13-tym bardzo dobrze ze startu wystrzelił Kenni Larsen, do samej mety naciskał go Emil Sajfudinow, a na trzecim miejscu dojechał Greg Hancock. Po zakończonym biegu, sędzia zawodów Artur Kuśmierz podjął decyzje że bieg zostanie powtórzony, spowodowane było to nierównym startem, spowodowało to wielkie oburzenie kibiców na Hetmańskiej. W powtórce zwyciężył Hancock przed Przemysławem Pawlickim, Sajfutdinowem oraz Larsenem.
Kluczowe dla losów spotkania okazały się biegi nominowane. W wyścigu 14-tym znakomicie ze startu wyskoczył Grzegorz Zengota, a za moment dołączył do niego Przemysław Pawlicki. Podwójna wygrana Byków nad Peterem Kildemandem i Karolem Baranem sprawiła że to przyjezdni byli o krok zwycięstwa w meczu.
W ostatniej odsłonie dnia, upadek zanotował Dawid Lampart, wychowanek Stali Rzeszów został wykluczony z powtórki wyścigu i stało się jasne, że to FOGO Unia Leszno pozostanie nadal niepokonana w lidze.
Fogo Unia Leszno : 48
1. Nicki Pedersen (3,2,3,3,3) 14
2. Tomas H. Jonasson - NS
3. Grzegorz Zengota (1,2,0,d,3) 6
4. Przemysław Pawlicki (d,1*,3,2,2*) 8+2
5. Emil Sajfutdinow (2*,3,0,1*,2*) 8+3
6. Bartosz Smektała (0,0,2*,0,0) 2+1
7. Piotr Pawlicki (0,3,3,1,3) 10
PGE Stal Rzeszów : 42
9. Kenni Larsen (1*,1,1*,0) 3+2
10. Karol Baran (2,0,2,1,0) 5
11. Dawid Lampart (3,1,2*,2,w) 8+1
12. Greg Hancock (2*,3,3,3,1) 12+1
13. Peter Kildemand (1,3,2,2,1) 9
14. Artur Czaja (2,0,1*) 3+1
15. Krystian Rempała (1*,0,1*) 2+2
Bieg po biegu:
1.Pedersen, Baran, Larsen, Pi. Pawlicki 3-3
2.Pi. Pawlicki, Czaja, Rempała, Smektała 3:3 (6-6)
3.Lampart, Hancock, Zengota, Prz. Pawlicki (d) 5:1 (11-7)
4.Pi. Pawlicki, Sajfutdinow, Kildemand, Rempała 1:5 (12-12)
5.Hancock, Pedersen, Lampart, Smektała 4:2 (16-14)
6.Kildemand, Zengota, Prz. Pawlicki, Czaja 3:3 (19-17)
7.Sajfutdinow, Smektała, Larsen, Baran 1:5 (20-22)
8.Pedersen, Kildemand, Rempała, Smektała 3:3 (23-25)
9.Prz. Pawlicki, Baran, Larsen, Zengota 3:3 (26-28)
10.Hancock, Lampart, Pi. Pawlicki, Sajfutdinow 5:1 (31-29)
11.Pi. Pawlicki, Kildemand, Baran, Zengota (d) 3:3 (34-32)
12.Pedersen, Lampart, Czaja, Smektała 3:3 (37-35)
13.Hancock, Prz. Pawlicki, Sajfutdinow, Larsen 3:3 (40-38)
14.Zengota, Prz. Pawlicki, Kildemand, Baran 1:5 (41-43)
15.Pedersen, Sajfutdinow, Hancock, Lampart (u) 1:5 (42-48)