To właśnie on na teście przed zawodami przywiózł kilka razy za plecami Marcina Nowaka. Był bardzo szybki, nawet Daniel Jeleniewski potrzebował prawie całego okrążenia, by minąć wychowanka ówczesnego GTŻu Grudziądz. Po meczu Rujner odpowiedział na krótkie pytania związane z nadziejami na starty w tym sezonie.
-Mateusz dawno nie jechałeś w lidze. Jakie to wrażenie powrócić do niej, a co ważniejsze startować w Ekstralidze razem z MRGARDEN GKM Grudziądz ?
-To są bardzo wielkie emocje, ponieważ to najlepsza liga świata i najlepsi zawodnicy. Ja po raz pierwszy stanąłem obok Mistrza Świata Grega Hancocka, z panem Tomkiem już jeździłem, ale pojadę jeszcze nie raz w meczu ekstra ligowym. Będę się starał, będę trenował teraz na nowym silniku, dziś zabrakło czasu aby go sprawdzić. Ale mam nadzieje, że jak już mnie trener zauważył tak mnie będzie widział i wystawiał w zawodach.
-Tego Ci życzę. W piątek na treningu byłeś szybki, co robiło wrażenie, ponieważ przywiezienie za plecami kilkakrotnie Marcina Nowaka, który jest uważany za najmocniejsze juniorskie ogniwo i ma zapewnione miejsce w zawodach. Czy masz nadzieje, że po powrocie Huberta Łęgowika na tor to jednak Ty się znajdziesz w składzie?
-Myślę, że tak. Ja jeżdżę od początku sezonu, jeżdżę bez przerwy, a on dopiero zacznie trenować, więc dla niego ten sezon dużo później się zacznie niż dla mnie. Uważam, że mogę reprezentować swoją jazdą taki poziom aby jeździć w tej lidze i utrzymywać się w składzie.
Już w najbliższą niedzielę MRGARDEN GKM Grudziądz będzie walczył o ligowe punkty na wyjeździe – zmierzy się w pojedynku derbowym z KS Toruń. Sparing przed sezonem, który odbył się na MotoArenie był bardzo wyrównany. Jak będzie tym razem i czy zobaczymy sympatycznego Mateusza Rujnera w składzie przekonamy się już za pięć dni.