W najbliższą niedzielę dojdzie do pojedynku SPAR Falubazu Zielona Góra z Betardem Spartą Wrocław. To spotkanie będzie starciem zespołów aspirujących do jazdy w fazie play-off. W pierwszym spotkaniu obu ekip we Wrocławiu górą byli przyjezdni. Podopieczni Sławomira Dudka borykają się jednak z wieloma problemami. Jak sobie radzą?
Wiadomo, że Falubaz musi radzić sobie bez Jarosława Hampela, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika. To jednak nie koniec problemów. Pod znakiem zapytania stoi występ Grzegorza Walaska oraz Aleksandra Loktajewa.
- Cały czas trwa rehabilitacja, są znaki zapytania jeśli chodzi o ostateczny skład na niedzielę. Nie jest tajemnicą, że w przypadku Grzegorza Walaska oraz Saszy Loktajewa nie możemy powiedzieć ze stuprocentową pewnością, że pojadą w tym meczu, bądź nie. Wszystko rozstrzygnie się na treningu - mówi Jacek Frątczak, menadżer SPAR Falubazu Zielona Góra.
Wiadomo, że zdrowie zawodników jest najważniejsze i choć na szali znajdują się trzy punkty meczowe, jak zapewnia menadżer zespołu, nikt nie będzie ryzykował zwycięstwa kosztem żużlowców. Kibiców najbardziej interesuje stan zdrowia dwóch zawodników podstawowego składu, którzy być może w niedzielę wystąpią przeciwko Sparcie. Jacek Frątczak krótko nawiązał do tego temau.
- Jedno jest pewne, nikt na siłę naszych zawodników na tor wypychał nie będzie. Decyzja będzie po ich stronie. Obaj są w trakcie rehabilitacji. Mają codziennie kilka zabiegów. Jeśli chodzi o Grzegorza, to jego przerwa będzie wynosiła równo trzy tygodnie. Także jemu jazda jest potrzebna - dodaje J. Fratczak.
Członek sztabu szkoleniowego Falubazu zwraca także uwagę na to, że jego zespół korzystając z zastępstwa zawodnika, będzie miał utrudnienia w postaci większej ilości startów pozostałych zawodników. Co za tym idzie każdy z żużlowców Falubazu będzie miał mniej czasu na odpoczynek między biegami. Frątczak chwali także zespół z Wrocławia, doceniając klasę przeciwnika.
- Rywal ma najlepszy sezon od lat, o czym świadczy pozycja w tabeli, a także postawa poszczególnych zawodników. Nastąpiła zmiana jeśli chodzi o układ sił w samym zespole. Do tej pory Wrocław był postrzegany, jako zespół pozbawiony juniorów. W tym roku zdecydowanie jest to bardzo silna formacja. Jak ważni są juniorzy w ekstralidze, pokazał nasz mecz w Toruniu - mówi menadżer Falubazu.
Przypomnijmy, że Falubaz odbędzie dwie sesje treningowe przed spotkaniem z zespołem z Wrocławia. Pierwsze jazdy próbne już dzisiaj o godzinie 18, następne natomiast w sobotę w samo południe.
