W spotkaniu 8 kolejki PGE Ekstraligi, KS Toruń bez najmniejszych kłopotów pokonało na MotoArenie ekipę MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 56:33. Po spotkaniu trenerzy w zgoła odmiennych nastrojach ocenili spotkanie.
- Trudno rywalizować jeżeli nie ma się przynajmniej trzech filarów lub równo jeżdżącej drużyny. Do momentu kiedy nie spadł deszcz wydawało się, że to spotkanie będzie wyrównane. Z reguły jest tak, że przy zmianach pogodowych z reguły to goście lepiej jeżdżą, a tu okazało się inaczej. Ciężko tu było kogokolwiek poza Matejem, który też musiał sięmono napocić, żeby kogoś wsadzić w rezerwę taktyczną. Dopiero od 9 biegu zaczęliśmy remisować, a nawet jeden bieg wygraliśmy. Także druga faza była zdecydowanie lepsza. Rywal był na prawdę wymagający i na swoim torze jechali doskonale. Bartek przyzwyczajał nas do lepszych zdobyczy lecz dzisiaj chyba nie trafił ze sprzętem. Nie raz tak bywa - powiedział trener MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów, Stanisław Chomski.
- Rzeczywiście do momentu kiedy deszcz nie spadł nasi zawodnicy spisywali się średnio aczkolwiek nie najgorzej, zaś po opadach nabrali rozpędu przez co zaczęli wygrywać biegi. Przeważnie było tak, że do ósmego biegu męczyliśmy się a po nim zaczęliśmy wygrywać. W tym meczu akurat udało się nam wygrywać od początku do samego końca. Trudno dzisiaj kogokolwiek wyróżniać ale muszę wspomnieć o Jasonie bo bardzo ładnie radził sobie w jeździe parowej - mówi trener KS Toruń, Jacek Krzyżaniak.