Jeden z najlepszych polskich żużlowców - Jarosław Hampel był obecny wczoraj w Zielonej Górze, podczas spotkania miejscowego Falubazu ze Spartą Wrocław. Po zawodach nie krył zadowolenia z tego, że znowu mógł uczestniczyć w takim widowisku. Jednak najważniejszą z poruszonych kwestii był oczywiście stan jego zdrowia.
- Jeśli chodzi o moje zdrowie, to jest tak naprawdę etap rehabilitacji, ten najważniejszy już, czyli wiele ćwiczeń codziennych, wiele godzin pracy, żeby tą złamaną nogę doprowadzić do użytku. Będe starał się to robić jak najszybciej, oczywiście w miarę możliwości. Nie mogę się zdeklarować jeśli chodzi o kwestię tego, kiedy wsiądę na motocykl. Czekamy aż kość się zrośnie. Mam nadzieję, że to nastąpi jak najszybciej i znowu będę mógł się ścigać na tym torze. Bo jak się tak patrzy z boku, to jednak chciałoby się już jeździć - mówi Jarosław Hampel.
Najważniejsze jest to, że Mały pomimo ciężkiej kontuzji nie traci dobrego humoru. Widać, że wizyta na stadionie była mu bardzo potrzebna. Kibice przywitali go bardzo gorąco. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za szybki powrót do zdrowia, a następnie na tor Jarosława Hampela.
