Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Andzia wraca do Włókniarza
 25.07.2015 14:08
"Andzia", czyli Andrzej Puczyński, dawny zawodnik, mechanik i toromistrz częstochowskiego klubu po rocznej przerwie wraca do pracy we Włókniarzu Częstochowa.

Andrzej Puczyński w Częstochowie będzie piastował stanowisko mechanika klubowego. Zastąpi on na tym stanowisku Borysa Miturskiego. Jak mówi Michał Świącik, prezes Włókniarza, dzięki ostatnim ruchom (niedawno trenerem Włókniarza został Józef Kafel) częśtochowski klub w najbliższym czasie będzie mógł się skupić na rozmowach ze sponsorami oraz zawodnikami, którzy mogliby reprezentować ten zespół w przyszłorocznych rozgrywkach PLŻ 2. - Zawsze uważałem, że Włókniarz jest otwarty na wszystkich chłopaków, którzy są z Częstochowy i dalej tak uważam. Każdy może mieć tutaj swoje miejsce. Tak się stało, że ostatnio szukaliśmy na szybko mechanika klubowego. W klubie jest on potrzebny, bo przecież wkrótce nasi adepci podejdą do egzaminu na certyfikat “Ż”, a ktoś musi pomóc im w przygotowaniu sprzętu. Nie możemy sobie pozwolić na to żeby jeszcze jeden tydzień pozostać bez mechanika klubowego. W tym momencie Andrzej Puczyński był tak naprawdę dla nas jedyną rozsądną możliwością. Jest on uważany za dobrej klasy fachowca. Zatrudnienie jego osoby odbyło się również w odpowiednim momencie. Obecnie mamy więc już zamknięty temat mechanika klubowego, a także trenera, bo przecież niedawno dołączył do nas Józef Kafel, na sezon 2016. Dzięki tym ruchom kolejne miesiące będziemy mogli poświęcić rozmowom ze sponosorami oraz z zawodnikami, którzy mogliby wystartować w naszych barwach w drugoligowych rozgrywkach w przyszłym roku – informuje Michał Świącik na łamach oficjalnej strony Włókniarza.

Na koniec Michał Świącik postanowił podziękować Borysowi Miturskiemu za trud, który włożył w ostatnim czasie w pracę w częstochowskim klubie. - Dziękuję serdecznie Borysowi Miturskiemu za rok pracy na rzecz klubu. We dwóch zaczęliśmy pewne zmiany we Włókniarzu, które razem wdrożyliśmy. To była wspólna zasługa Borysa i pozostałych działaczy, którym również dziękuję za pomoc. Borys niewątpliwie włożył dużo serca w to co robił i doprowadził motocykle do porządku. Jesteśmy w stałym kontakcie i myślę, że będziemy ciągle współpracować. Borys od niedawna jest także zawodnikiem Orła Łódź i też mu kibicujemy. Pracuje u nas Andrzej Puczyński, ale będziemy również korzystać z usług mechaników z zewnątrz, jak Jacek Filip, czy właśnie Borys Miturski, bo chłopaki z naszego klubu bardzo chwalili sobie jego pracę przy ich silnikach. Rozmawiałem zresztą z Borysem i chyba nie ma żadnych przeciwskazań żebyśmy dalej współpracowali – zakończył prezes Włókniarza.

Wojciech Sosna (za: ckmwlokniarz.com.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com