Skradzione mienie należy do 17-letniego Holendra, Buddy Prijsa, który do Opola przyjechał na trening oraz prezentacje swoich żużlowych umiejętności. Po treningu zawodnik wraz z ojcem nocował u trenera Hawi Racing Team Opole, Piotra Żyto.
- Ponieważ bus był zbyt długi żeby wjechać nim na posesję, zaparkowaliśmy go pod restauracją, dosłownie na wprost mojego domu. W środku były dwa kompletne motocykle żużlowe, kaski, gogle, rękawice, kevlary, narzędzia - sprzęt będący dorobkiem życia młodego zawodnika, jednocześnie zupełnie bezwartościowy przy chęci odsprzedaży go dalej przez złodziei - powiedział Piotr Żyto.
Skradziony bus to Mercedes Sprinter był na holenderskich numerach rejestracyjnych 10-BP-RB.