Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 17, jednak skończyło się grubo po 20. Powód ? Braki prądu. Nie trwałoby to tak długo, jednak przez relację telewizyjną i ich „dojście do siebie” po awarii trwało chwilę. Kibice żółto-niebieskich spodziewali się zaciętego pojedynku i walki, atutem miał być tor. Ostatnio startującym zawodnikiem na owalu przy Hallera 4 był Jason Doyle reprezentujący barwy łódzkiego Orła. Można także dodać do tego Kacpra Gomólskiego, który także miał okazje do startów. Z kolei kibice drużyny z Torunia wierzyli, że ich ekipa rozniesie beniaminka bez większych przeszkód. Bliżej prawdy był Grudziądz.
Najlepszym ogniwem z Grodu Kopernika okazał się wychowanek – Paweł Przedpełski, zdobywca dziesięciu oczek i bonusa. Tyle samo wywalczył kapitan – Chris Holder. Starszy z braci Lagutów – Grisza zdobył siedem oczek.
Pierwszy bieg zaczął się od niegroźnego upadku Daniela Jeleniewskiego. Powtórka odbyła się w czteroosobowej obsadzie i zakończyła się podwójną wygraną grudziądzan. Bieg juniorski to od zawsze bolączka teamu znad prawego brzegu Wisły. Nie do ugryzienia był „Pawełek”, honor uratował Marcin Nowak, a błąd Łęgowika wykorzystał Fajfer. Skończyło się to 2:4. W czwartej odsłonie Grigorij Laguta, wyminięty przez wychowanka rodem z Częstochowy reprezentującego barwy GKMu – Huberta Łęgowik podjechał młodego, wskutek czego ten upadł na tor. Mimo wyjazdu na tor karetki, „Hubi” wstał o własnych siłach i mógł kontynuować zawody. W wyścigu ósmym kibice oglądający mecz na stadionie przecierali oczy ze zdumienia obserwując poczynania Artema Laguty. Popularny „Tiomek” spadł na koniec stawki przez podniesienie motocykla, jednak ruszył w szaloną pogoń za przeciwnikami. Najpierw wyminął kolegę z drużyny, później po samej bandzie wyprzedził australijczyka Jasona Doyla a na samym końcu „Gingera”. Bieg dziesiąty to fatalnie wyglądający upadek Krzysztofa Buczkowskiego, który został narażony na kontakt z Oskarem Fajferem. Mimo kolejnej wizyty ambulansu, wychowanek klubu z Grudziądza wstał o własnych siłach. Wybiegł do niego Artem Laguta, który pomógł mu dojść do parkingu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 49:41 i pozwolił ekipie Roberta Kempińskiego pozostać w grze.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy został Rafał Okoniewski, który został wybrany także zawodnikiem meczu. Zdobył on komplet piętnastu oczek. Nieco mniej bo dziesięć plus dwa bonusy kapitan Tomasz Gollob, a także Artem Laguta, dziesięć oczek plus bonus.
KS TORUŃ 41
1.Jason Doyle (1,2,1*,1*,0) 5+2
2.Kacper Gomóslski (0,1*,2,0) 3+1
3.Chris Holder (1,3,2,3,1) 10
4.Adrian Miedziński (0,2*,1*) 3+2
5.Grigorij Laguta (w,3,1,3,0) 7
6.Paweł Przedpełski (3,2*,2,0,3) 10+1
7.Oskar Fajfer (1,2,w) 3
MRGARDEN GKM Grudziądz 49
9.Daniel Jeleniewski (3,0,w,1*) 4+1
10.Tomasz Gollob (2*,1,3,2,2*) 10+2
11.Rafał Okoniewski (3,3,3,3,3) 15
12.Krzysztof Buczkowski (2*,0,2*,2,1*) 7+3
13.Artem Laguta (3,1,3,1*,2) 10+1
14.Marcin Nowak (2,0,0) 2
15.Hubert Łęgowik (0,1,0) 1
Bieg po biegu :
1.Jeleniewski,Gollob,Doyle,Gomóski 5:1
2.Przedpełski,Nowak,Fajfer,Łęgowik 2:4 (7:5)
3.Okoniewski,Buczkowski,Holder,Miedziński 5:1 (12:6)
4.A.Laguta,Fajfer,Łęgowik 4:2 (16:8)
5.Okoniewski,Doyle,Gomólski,Buczkowski 3:3 (19:11)
6.Holder,Miedziński,A.Laguta,Nowak 1:5 (20:16)
7.G.Laguta,Przedpełski,Gollob,Jeleniewski 1:5 (21:21)
8.A.Laguta,Gomólski,Doyle,Łęgowik 3:3 (24:24)
9.Gollob, Holder, Miedziński 3:3 (27:27)
10.Okoniewski,Buczkowski,G.Laguta 5:1 (32:28)
11.Holder,Gollob,A.Laguta,Gomólski 3:3 (35:31)
12.Okoniewski,Przedpełski,Doyle,Nowak 3:3 (38:34)
13.G.Laguta,Buczkowski,Jeleniewski,Przedpełski 3:3 (41:37)
14.Przedpełski,A.Laguta,Buczkowski,Doyle 3:3 (44:40)
15.Okoniewski,Gollob,Holder,G.Laguta 5:1 (49:41)