Niedzielny mecz w Zielonej Górze jest ostatnim pojedynkiem, jaki Myszy rozegrają w sezonie 2015. Pomimo tego, że nie zakwalifikowali się do fazy play-off, żużlowcy Falubazu chcą zapewnić kibicom najlepszą dawkę pozytywnych emocji, zdobywając wysokie zwycięstwo nad drużyną z Grudziądza. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Sławomir Dudek zapewniał o dużej mobilizacji, jaka panuje w zielonogórskim zespole.
- Treningi mamy zaplanowane na piątek i sobotę. Przygotowujemy się do tego meczu tak jak zwykle. Każdy mecz chcieliśmy wygrać i tak samo podchodzimy do meczu z GKM-em. Problem mamy z zebraniem całej drużyny. Darcy, Andreas i Grzesiek mają zawody w Anglii i Szwecji. Pozostali zawodnicy będą trenować już w piątek, reszta dołączy do nas w sobotę. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to mecz. Zawodnicy mają świadomość jak ważne jest to spotkanie. Nie musimy ich dodatkowo mobilizować, bo sami dobrze wiedzą o co jedziemy. Chcemy ten ostatni mecz wygrać i dobrym akcentem zakończyć sezon ligowy
Trener wspomina również sprawę Alexa Zgardzińskiego, który wczoraj w Opolu zaliczył groźny upadek.
- Alex jest poobijany, ale dzisiaj od rana jest już na badaniach u lekarzy. Na szczęście nie ma tam złamania i jego występ w niedzielnym meczu nie jest zagrożony - uspokaja Dudek.