Wśród szesnastu zawodników, którzy staną przed taśmą zobaczymy czterech reprezentantów biało-czerwonych barw. Wśród nich Bartosz Zmarzlik, który ten sezon może uznać za bardzo dobry w swoim wykonaniu, w końcu został Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski oraz ciągnął w górę spadającą MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów w górę, jak najdalej od miejsc spadkowych. Ostatnia rudna Grand Prix, która odbyła się właśnie na jego domowym torze (Zmarzlik zajął tam czwarte miejsce) udowodniła, że jest on w stanie ucierać nosa żużlowcom ze światowej czołówki. Młodszy z braci Pawlickich, Piotr także ma spore szanse, aby być jednym z trzech zawodników, dla których sen o jeździe wśród najlepszych rajderów może się spełnić. Junior FOGO Unii Leszno od początku sezonu daje z siebie wszystko, udowadniając, że warto na niego stawiać. Pozostali zawodnicy to starszy z braci Pawlickich, Przemek a także Kacper Gomólski. Ta dwójka zawodników niejednokrotnie pokazywała, że nie są chłopcami do bicia mimo tego, że w tym sezonie lepsze występy przeplatają tymi nieco słabszymi. Za swoimi plecami będą mieli kibiców, ich doping może ich ponieść.
Leon Madsen to kolejny zawodnik, którego szanse na awans są bardzo duże. Powrót po kontuzji może uznać za udany, ponieważ jest bardzo ważnym ogniwem w ekipie Unii Tarnów, która dzień po Grand Prix Challange rusza w bój o jak najlepsze miejsce w PGE Ekstralidze. Jego plany chcą pokrzyżować Peter Kindemand, Antonio Lindbaeck oraz Linus Sundstroem. Ten pierwszy z zawodów na zawody i nie tylko te ligowe podkreśla swoją dyspozycję mając wciąż apetyt na więcej. „Tonino” niejednokrotnie przyprawiał kibiców o szybsze bicie serc, dlatego jego nazwisko na liście startowej gwarantuje emocje. Podobnie jest z Sundstroemem, który w tym roku w pamięci kibiców zapisał się jako sprawca niebezpiecznej sytuacji na torze i fatalny w skutkach upadek Jarosława Hampela.
Są to zawodnicy z ścisłej czołówki, jednak nie można lekceważyć tych, którzy na co dzień reprezentują kluby na zapleczu najwyższej klasy rozgrywek. Mowa tu o Andreju Karpovie, który całe swoje serce oddaje w walce na torze, a także Chrisie Harrisie, który dobrze zna rybnicki owal.
Która trójka zawodników przebojem wtargnie do stałego cyklu Grand Prix ?
Lista startowa :
1. Vaclav Milik (Czechy)
2. Przemysław Pawlicki (Polska)
3. Kim Nilsson (Szwecja)
4. Maksim Bogdanow (Łotwa)
5. Nicolas Covatti (Włochy)
6. Peter Kidemand (Dania)
7. Piotr Pawlicki (Polska)
8. Linus Sundstroem (Szwecja)
9. Antonio Lindbaeck (Szwecja
10. Leon Madsen (Dania)
11. Andrej Karpov (Ukraina)
12.Kacper Gomólski (Polska)
13.Bartosz Zmarzlik (Polska)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja)
15. Kjastas Puodżuks (Łotwa)
16. Chris Harris (Wielka Brytania)
17. Kevin Woelbert (Niemcy)
18. Marti Vaculik (Słowacja)