Miałam tak już nie raz, ale ostatnio, kiedy moja Stal pojechała do Rzeszowa już w pierwszym biegu Iversen został wykluczony za to, że rzekomo dotknął taśmy, prawda jednak była taka, że to Hancock wjechał w taśmę, sam się zresztą do tego przyznał, mało tego sędzia po biegu doszukiwał się tego, że to Sundstroem przejechał dwoma kolami po białej linii. Sędzia odpuścił, uznał, że do tego nie doszło. To jednak pikuś do tego, co miało miejsce wczoraj. Czerwoną kartkę otrzymał Kacper Gomólski za ,,faul'' na Piotrze Pawlickim. Decyzja ta wzbudza sporo kontrowersji. Bez wątpienia Kacper pojechał troszeczkę za ostro. Tylko czy zasłużył aż na czerwoną kartkę? Przecież mógł zostać wykluczony z tego biegu, dostać ostrzeżenie lub żółta kartkę. Wczoraj jeszcze wykluczenie Przemka Pawlickiego z 6 gonitwy dnia, gdzie Doyle wszedł pod łokieć. Starszy z braci Pawlickich zapoznał się z nawierzchnią i został wykluczony z tego biegu, mimo kontaktu z Australijczykiem. Czy Artur Kusmierz podjął słuszną decyzje? Wszyscy wiemy, że faza PLAY OFF rządzi się swoimi prawami. To nie przelewki to walka o medale. Atmosfera bywa napięta, do tego sędzia jeszcze dokłada swoje trzy grosze. W tym sezonie było wiele ostrych akcji, mimo to zawodnicy nie byli karani.
Arbiter nie raz zawinił, takich przypadków jest wiele. SEC w Landshut gdzie z finałowego biegu zostaje wykluczony Tomasz Gollob, najlepiej wyjechał sprzed taśmy. Polak odjechał nieco w prawą stronę i zahaczył o przednie koło Nickiego Pedersena. Duńczyk upadł na tor. Marek Wojaczek postanowił, że wykluczy z powtórki Tomasza Golloba. Sytuacja budzi dosyć sporo kontrowersji. Polak jechał wyraźnie z przodu, wiec to on dyktował warunki, fakt poszerzył nieco tor jazdy no ale czy to był wystarczający powód do tego, aby wykluczyć Golloba? Czy nie dało się zrobić powtórki w czteroosobowym składzie? Sędzia Lis znany jest chyba każdemu miał on problem z policzeniem KSM w półfinale między Toruniem a Tarnowem. Marek Wojaczek i te nieszczęsne derby lubuskie z 2012 roku, kiedy we Wrocławiu z powodu nieszczęśliwego wypadku ginie Lee Richardson, sędzia nie przerywa zawodów, tylko je kontynuuje. Tu może nie do końca można obwiniać tylko sędziego, ale obie drużyny i włodarzy. Można było się wtedy dogadać.
Kolejna decyzja budząca spore kontrowersje to Grand Prix w Danii juror Jim Lawrence miał trudny orzech do zgryzienia na tor upadło 3 zawodników Nicki Pedersen zahaczył o tylne koło Petera Kildemanda, który trochę poszerzył tor jazdy. Dzik próbował nie spaść z motocykla i wpadł w jadącego przy bandzie Mateja Zagara. Arbiter postanowił, że powtórka będzie w pełnej obsadzie. Czy nikt nie powinien tu zostać ukarany?
Jeszcze rok 2013 półfinał Częstochowa- Toruń. Wykluczenie do końca meczu został Rafał Szombierski, który jadąc na 4 miejscu, upadł na tor, sędzia ukarał go za niesportowe zachowanie. Częstochowa musiała jechać w... piątkę, gdyż w Toruniu kontuzji nabawił się Emil Sajfutdinow i częstochowianie w tym meczu stosowali za niego Zastępstwo Zawodnika, co jak wiadomo było sporym utrudnieniem.
Wracając do wczorajszego meczu, zdania kibiców co do decyzji sędziego zapewne będą podzielone. Fani z Torunia uznają, że sędzia to ,,kalosz'', zaś fani z Leszna mogą być zadowoleni. Dlatego też punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
To tylko parę takich przykładów jest ich o wiele więcej. Zastanawiam się, czy sędziowie znają te wszystkie przepisy? Czy je rozumieją i czy prawidłowo interpretują? Tyle razy już zawinili.
Podobno błędy są przywilejem filozofów, tylko głupcy ich nie popełniają, moja babcia mawiała: ni w rządzie, ni w sądzie, ni w kościele sprawiedliwości nie MA!
Czekam na wasze opinie, co sądzicie o tym, co miało miejsce wczoraj. Może pamiętacie jakieś inne zdarzenia w których ,,sędzia dał ciała''?