Obydwie drużyny awansowały do finałów dość pewnie pokonując swoich rywali w półfinałach. Fogo Unia Leszno wygrała w dwumeczu 94:86 z KS Toruń, a Betard Sparta Wrocław zwyciężyła Unię Tarnów... 94:86. Wrocławianie ponownie w roli gospodarzy wystąpili na torze w Częstochowie. Mecz "Spartan" ponownie przyciąnął bardzo dużo widzów z Częstochowy, Wrocławia i Leszna. Na trybunach zasiadło ich około 14 tysięcy widzów.
W składach obydwu drużyn nie doszło do wielkich niespodzianek. Betard Spartę Wrocław reprezentowali: Tai Woffinden, Vaclav Milik, Tomasz Jędrzejak (kapitan), Michael Jepsen Jensen, Maciej Janowski, Damian Dróżdż i Maksym Drabik. Natomiast Fogo Unię Leszno: Nicki Pedersen, Tobiasz Musielak (kapitan), Przemysław Pawlicki, Emil Sajfutdinow, Grzegorz Zengota, Piotr Pawlicki i Bartosz Smektała.
W pierwszym wyścigu dnia triumfowali leszczynianie, którzy wygrali 4:2. W drugiej odsłonie odwet wzięli wrocławianie i doprowadzili do remisu, a Maksym Drabik wygrał z bardzo dużą przewagą nad Piotrem Pawlickim. W trzecim biegu pewną podwójną wygraną odnieśli zawodnicy z Leszna. Po tym wyścigu "Byki" nie oddały prowadzenia już do końca spotkania. W czwartej odsłonie pecha miał Maksym Drabik, który wjechał w taśmę. Na szczęście dla wrocławian w powtórce Maciej Janowski odniósł pewny triumf.
W kolejnych sześciu startach emocji było jak na lekarstwo, a lepiej dalej radzili sobie leszczynianie, którzy powiększyli swoją przewagą do dziesięciu punktów i prowadzili 35:25. W tych startach najwięcej zdziwienia wśród publiczności wzbudziły rezerwy taktyczne, a czasem ich brak, w wykonaniu Betard Sparty. W wyścigu siódmym i dziewiątym wszyscy spodziewali się zmiany za Vaclava Milika. Jednak w żadnym z tych biegów Piotr Baron nie zdecydował się zmienić Czecha, który nie przywiózł punktów w jednym i drugim starcie.
Ostatnie pięć wyścigów nie przyniosło większych emocji jak i zmiany rezultatu. W wyścigach 11, 12, 13, 14 i 15 padały kolejno rezultaty 4:2, 4:2, 3:3, 2:4 i 3:3, a spotkanie zakończyło się wynikiem 49:41 dla Fogo Unii. Zdecydowanie najciekawsze akcje podczas spotkania zaprezentował Tai Woffinden. W trzynastym wyścigu "Tajski" jadąc po profesorsku zdołał obronić się przed atakami Emila Sajfutdinowa, natomiast w ostatniej gonitwie dnia po słabszym starcie świetnie pojechał bo bandzie i wyprzedził wszystkich rywali.
Najlepszymi zawodnikami dzisiejszych zwycięzców byli Nicki Pedersen i Grzegorz Zengota, którzy zdobyli po 11 punktów. Bardzo dobrze pojechał również Emil Sajfutdinow. Rosjanin wywalczył dla "Byków" 10 "oczek". Wśród gospodarzy najlepszy był Maciej Janowski, który zgromadził 13 punktów. Z dobrej strony zaprezentowali się również Tai Woffinden (12 punktów) i Maksym Drabik (10 punktów).
Rewanżowe spotkanie za tydzień o 19:30 w Lesznie.
Wyniki: