Do zdarzenia doszło podczas piątego biegu turnieju. Na pierwszym łuku Mike Trzensiok nie opanował motocykla - maszynę podniosło i Trzensiok wjechał w Damiana Dróżdża. Obaj żużlowcy upadli na tor. Niezbędna okazała się interwencja służb medycznych.
Dla Damiana Dróżdża skutki upadku okazały się dramatyczne. Mały palec u ręki zawodnika Betard Sparty Wrocław wyglądał niemal jak urwany. Żużlowiec natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie zostanie poddany operacji. Lekarze będą walczyć o uratowanie zmasakrowanego palca.
Do szpitala trafił również Trzensiok, u którego podejrzewano wstrząśnienie mózgu.
AKTUALIZACJA 22:28
Damian Dróżdż jest już po operacji. Zawodnik czuje się dobrze i, sądząc po zamieszczanych na portalach społecznościowych zdjęciach, jest w całkiem niezłym nastroju. Życzymy dużo zdrowia!