Dla wielu kibiców to bardzo ważna kwestia. Nic dziwnego, w Rybniku od zawsze pamiętało się o tradycjach i tym co najlepsze. Na początku działaności ŻKS-u ROW Rybnik nie zdecydowano się na posługiwanie się w pełni tradycyjną nazwą i herbem. Różnica mogła się wydawać minimalna, bowiem w nazwa zawierała tylko dodatkowe "Ż", a logo klubowe bazowało na tym tradycjnym herbie. Fanom zielono-czarnych to jednak nie odpowiadało.
Włodarze rybnickiego klubu chcąc liczyć się z kibicami zdecydowali aby, wraz z powrotem Rybnika do Ekstraligi wróciły również ważne tradycje. Sympatycy czarnego sportu w Rybniku są z tego powodu zadowoleni nie mniej, niż samego faktu startów w Ekstralidze.
Na stadion przy ul. Gliwickiej wróci również dawna maskotka, która również poszła w odstawkę wraz z nadejściem prezesa Mrozka. Próbowano słynnego Rekina zastąpić Szczupakiem, ale plan totalnie nie wypalił. Rybnickich żużlowców zwykle nazywać było Rekinami, a Szczupaki, które miały nawiązywać stricte do symboli miejskich nijak nie pasowały.
Miejmy teraz nadzieję, że KS ROW Rybnik w przyszłym sezonie godnie będzie rywalizować z najlepszymi drużynami tego kraju i nikt w Rybniku nie będzie musiał wstydzić się blamażu.