Janowski okazał się kluczowym zawodnikiem w ataku Piratów na trzeci tytuł mistrzowski Elite League z rzędu, Polak był kapitanem w dwóch ostatnich sukcesach drużyny.
Średnia 8.97 dała 24-latkowi trzecią pozycję za Nielsem Kristianem Iversenem i Jasonem Doyle'm i faworyt fanów był postrzegany jako cel numer jeden dla Forda na następny sezon. Jednakże pozostanie Janowskiego w Poole jest wątpliwe po podpisaniu umowy ze szwedzkim zespołem Dackarna Malilla, dodatkowo pokazał oddanie polskiej Ekstralidze i cyklowi GP.
Mimo że Matt Ford wie, że Janowski nie będzie zaangażowany w przyszłoroczną kampanię, to twierdzi, że fani jeszcze nie zobaczyli ostatniego z talizmanów na kevlarach Poole.
Ford powiedział do Daily Echo: Niestety, z pewnością Maciej Janowski nie będzie z nami w przyszłym sezonie. Jest to dla niego bardzo trudne, by stawić czoła kolejnej krajowej kampanii, gdy jeździ już w Polsce, Szwecji i Grand Prix.
Wiem, że była to dla niego bardzo trudna decyzja, ale Maciej postawił sprawę jasno, że gdy będziemy mieć kontuzje lub podobne problemy, możemy sięgnąć po jego pomoc. Byłby jedną z pierwszych osób do której byśmy poszli, ponieważ on jest naprawdę jednym z nas.
Oczywiście, że zaoferowałem Maćkowi miejsce w składzie i drzwi zostały zostawione otwarte na następny sezon. Jestem pewny, że w przyszłości Maciej będzie reprezentował Piratów ponownie, nie mam żadnych wątpliwości.
Prawdę mówiąc, będzie mu brakowało jazdy w Wielkiej Brytanii. Mimo że będzie jeździł w Szwecji, to myślę, że Wielka Brytania trzyma cię w dobrej formie. Eliteserien jest trudną ligą i to czasem ma własne ryzyko.
Odejście kapitana Janowskiego oznacza, że Piraci będą dowodzeni przez innego zawodnika, gdy celują w niespotykany 4 tytuł z rzędu.
Ford dodał: Maciej był bardzo utytułowanym kapitanem. Miał dwie okazje by prowadzić zespół i dwa razy wygraliśmy ligę. Cokolwiek się stanie, odejdzie on jako jeden z naszych najlepszych kapitanów.