Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Decyzja o przyznaniu dzikiej karty na GP w Warszawie będzie opóźniona
 12.01.2016 20:16
Andrzej Witkowski prezes Polskiego Związku Motorowego 11 lutego udaje się do Genewy gdzie na posiedzeniu FIM chce m.in. rozmawiać o przesunięciu daty, której zgłoszony ma zostać zawodnik startujący z dziką kartą w Grand Prix na Stadionie Narodowym.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

- Normalnie to trzeba zrobić 30 dni przed zawodami, czyli 14 kwietnia. Wtedy jednak będziemy dopiero po jednej kolejce PGE Ekstraligi. Plan jest natomiast taki, żeby zawodnika jadącego z dziką kartą podać po trzech kolejkach. Ten żużlowiec zostanie wybrany po moich konsultacjach z trenerami kadry Markiem Cieślakiem i Rafałem Dobruckim oraz przewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotrem Szymańskim. Z końcem kwietnia będziemy chcieli ogłosić nazwisko szczęśliwca, który będzie mógł na żywo usłyszeć co znaczy ryk 53 tysięcy gardeł. Od razu wyjaśnię, że nie mamy żadnych priorytetów, ani ograniczeń wiekowych. Wcale nie jest tak, że szukamy kogoś z grona młodych, zdolnych. Nie wiek, ale forma będzie decydowała o tym kto pojedzie w Grand Prix Warszawy. Tylko w przypadku rezerwowych mamy jasność, tu muszą być zdecydowanie młodzi. Mam jeszcze takie marzenie, żeby finał na Stadionie Narodowym był biało-czerwony. To jest możliwe, bo będziemy mieli aż pięciu swoich zawodników ? mówi Andrzej Witkowski.
Redakcja (za: polskizuzel.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (7)
10 lat temu
tylkio czy DZIADOWI Z USA.. bedzie sie chcialo jechac? HAHAH
  Lubię
  Nie lubię
+1
10 lat temu
Dlaczego mnie nie dziwi, że będzie opóźniona? Właściwie do tej rundy pasuje termin "opóźniona".
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
Konto usunięte
Facet zaprosi pół warszawki coby polansowali się, reszta to " pseudo kibice", trochę prawdziwych fanów a jak będzie nóż na gardle to za symboliczną opłatę ściągnie młodzież. Tak, że możliwe jest 53k gardeł. Na marginesie to Zubilewicz (ten od pogody) powiedział, że amerykanie prognozują śnieg w kwietniu.
  Lubię
  Nie lubię
+2
10 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Polski kibic żużla nadal jest naiwny, bo kocha swoje hobby i nie chce widzieć tego złego, co się dzieje poza torem. Tu adekwatne jest pojęcie ślepej miłości i całkiem możliwa jest ta frekwencja 53k.
Tylko czy tam będzie dużo prawdziwych kibiców, czy raczej tłumy ciekawskich lanserów?
  Lubię
  Nie lubię
+1
10 lat temu
spadaj!na szamot ....grabarzu!
  Lubię
  Nie lubię
+1
10 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
53000 gardel? Zobaczymy.
Polski kibic żużla nadal jest naiwny, bo kocha swoje hobby i nie chce widzieć tego złego, co się dzieje poza torem. Tu adekwatne jest pojęcie ślepej miłości i całkiem możliwa jest ta frekwencja 53k.
  Lubię
  Nie lubię
10 lat temu
53000 gardel? Zobaczymy.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com