Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Patryk Dudek : Mój sezon był krótki, intensywny, zakończony happy endem
 29.01.2016 0:58
We wtorek reporter ZUZELEND.com był obecny na zgrupowaniu Reprezentacji Polski w Szklarskiej Porębie. Kolejnym z przepytywanych reprezentantów był Patryk Dudek.

 

 

 

 

 

 

 

 

Krzysztof Szpak (ZUZELEND.com) :Panie Patryku w jaki cykl zawodów indywidualnych w nadchodzącym sezonie pan celuje?
- Tak jak już gdzieś, kiedyś mówiłem, że przechodząc do wieku seniora to każdy z zawodników walczy o eliminacje do Mistrzostw Świata, Mistrzostwa Europy i Mistrzostw Polski. Są to trzy podstawowe turnieje, do których każdy senior dąży
 
- Jak oceni pan poprzedni sezon?
- Mój sezon był krótki, intensywny, zakończony happy endem, więc cieszę się z tego, że wróciłem i pokazałem się z bardzo dobrej strony, nie zapomniałem jak się jeździ na żużlu. Po tym powrocie założyliśmy sobie wspólnie z tatą dobry powrót i wszystko się udało. 
 
- Jak przygotowuje się pan do nadchodzącego sezonu?
- Jak co roku. Zima jest ciężko przepracowana, w trakcie są wplątane obozy. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Obecnie przebywam na obozie kadrowym. Trenujemy w górach gdyż są tutaj dobre warunki dla organizmu. Szkoda tylko, że nie ma śniegu. 
 
- Jak i kto odkrył pański talent do żużla?
- Nie ma na to odpowiedzi. Chyba odziedziczyłem trochę umiejętności po tacie, który jeździł ponad dwadzieścia lat na żużlu. Do tego dochodzi dużo ciężkiej pracy i dzięki temu jestem tu gdzie jestem.
 
- Co najbardziej Pana fascynuje w żużlu?
- Wszystko. Kibice, sama jazda, adrenalina i związana z nią rywalizacja na torze. Myślę jednak, że ta adrenalina i pozyskiwanie tego "fanu" z tego wszystkiego jest na prawdę miłe.
 
- Co uważa Pan za swój największy sukces?
- Indywidualnie to na pewno tytuł Mistrza Świata wśród juniorów i Mistrzostwo Polski Juniorów. Z tych tytułów jestem najbardziej zadowolony. W drużynie z Falubazem zdobyte złote oraz srebrne medale. Tytuł Drużynowego Mistrza Świata w Pradze, gdzie wygraliśmy fajnym składem. Teraz jak powiedziałem pozostaje mi celować w tytuł IMŚ, IME oraz IMP. Na tych trzech tytułach się teraz skupiam najbardziej.
 
- Czy miał Pan kiedyś myśli, żeby rzucić żużel i zacząć coś całkiem nowego?
- Nie. Na pewno po jednej kontuzji w Gorzowie kiedy miałem problemy z wątrobą po wypadku, wtedy były myśli o tym co się stanie jeśli nie będę mógł wrócić do żużla. Na szczęście wszystko się zagoiło i poszło w dobrym kierunku, więc ta myśl nie zaprzątała mi głowę dość długo. Jak na razie nie przychodziły mi myśli do głowy żeby kończyć z żużlem.
 
- Kto pana najbardziej spiera?
- Oczywiście rodzina. Rodzina to podstawa nie tylko w sporcie ale i w życiu. Czy jest dobrze czy źle zawsze mogę liczyć na rodziców, jak i całą rzeszę wujków, cioci, babcię, dziadków. Oni są w tych momentach najgorszych jak i w tych najlepszych. Są to dla mnie bardzo ważne osoby również tak jak dziewczyna, która jest ze mną już dość długo i ona jest dla mnie taką podporą 
 
- Zdarzały się panu konflikty z innymi żużlowcami?
- Myślę, że nie. Jakoś jestem jestem niekonfliktowym zawodnikiem. Nie przypominam sobie żadnych problemów.
 
 
Redakcja (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
10 lat temu
Konto usunięte
pretensje do siebie no hyba ze jestes nalogowcem to wypad z tego sportu
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -4
© 2002-2024 Zuzelend.com