"Akty wandalizmu na stadionie żużlowym są dowodem bezmyślności osób które to robią. Dla kogoś jest to być może drobnostka, dla klubu oznacza to dodatkowe koszty i problemy przed rozpoczęciem sezonu. Działacze są w trakcie załatwiania kolejnych pozwoleń, aby nasz zabytkowy stadion mógł gościć kibiców w trakcie spotkań ligowych, tymczasem muszą borykać się jeszcze z dodatkowymi utrudnieniami. Po prostu ręce opadają... To, że w piątek (5 lutego) mają być ogłoszone wyniki przetargu na wykonawcę nowego stadionu, nie oznacza, że można niszczyć i rozkradać to co znajduje się na obecnym obiekcie. Jednocześnie zaznaczamy, że sprawa będzie miała ciąg dalszy i na pewno będziemy szukali sprawców szkód. Tak jak w zeszłym roku udało się ustalić tożsamość wandali, którzy zniszczyli krzesełka na stadionie, tak teraz zrobimy wszystko, aby ukarać następnych..." -podaje strona www.orzel.lodz.pl