Robert Kościecha (trener KS Get Well Toruń)- To pierwszy sparing. Sam z własnego doświadczenia wiem, że jazda w takich meczach nie zawsze przekłada się na formę w sezonie. Ocena zawodników to sprawa bardzo indywidualna. Jesteśmy zadowoleni z Vaculika, który sam narzeka, że gdzieś ucieka mu te 10 procent formy. Greg pojechał słabo, ale z nim tak jest zawsze przed sezonem. W piątek pierwszy raz trenował, więc trzeba być cierpliwym.
Kacper Gomólski- Fizycznie czuję się świetnie, jazda znowu jest dla mnie fajną zabawą. Teraz szukamy prędkości w silnikach. Zimą schudłem, więc liczę, że w sezonie także będzie lżej(śmiech).
Adrian Miedziński - Dwa razy wcześniej ścigaliśmy się spod taśmy. Sprawdziłem już sześć silników, dwa najlepsze zostawiłem na ligę, chcę jeszcze wypróbować nowy tłumik. Najważniejsze, że jestem w pełni zdrowy i nie muszę już udawać, że jeżdżę, jak to było w poprzednim sezonie. Trzeba uporać się z wszystkim testami i ustawieniami do pierwszego meczu, bo w trakcie sezonu trudno to zrobić.
Paweł Przedpełski- Czuję się już dużo lepiej na motocyklu niż podczas pierwszych treningów. Myślę, że mamy zaplanowaną idealną ilość sparingów, żeby dobrze się przygotować i jednocześnie nie zmęczyć żużlem przed sezonem. W tym meczu akurat najlepsi byli Polacy, ja wiem, że bardzo dobrze przepracowałem zimę i to powinno procentować.
Robert Kempiński (trener MRGARDEN GKM Grudziądz)- Nie jest źle, ale trzeba spokojnie do tego podchodzić. Niektórzy zawodnicy prezentowali się bardzo dobrze i nie było potrzeby, żeby jeździli do końca. Peter Ljung walczy o skład, ma szanse takie same, jak pozostali zawodnicy. Zabrakło Tomasza Golloba, który na razie ma za mało treningów, żeby stanąć pod taśmą, ma pojechać w niedzielę w Grudziądzu.
Rafał Okoniewski- Przygotowywałem się według sprawdzonych wzorów, zimą zwiększyłem liczbę silników, zobaczymy czy to przyniesie efekty. Staram się zawsze po sezonie wyciszyć i odpocząć od żużla, ale czułem już głód jazdy i fajnie, że możemy się już pościgać. To wygląda już w miarę dobrze, choć brakuje jeszcze objeżdżenia, do tego człowiek jest zmarznięty i usztywniony na motocyklu. Czekam na luz w jeździe i wtedy testy są najbardziej miarodajne. W Toruniu pierwszy raz sprawdzałem silniki, które szykuję na ligę.
Autor: Bartosz Lubiszewski