W sobotę podczas sparingu zanotowałeś upadek. Jak do niego doszło i jak się czujesz?
Wjechałem szeroko w ten drugi łuk i tam w tej przyczepnej nawierzchni mnie pociągnęło, nie mogłem już nic zrobić. Na szczęście nic mi się nie stało, w tym tygodniu wracam do treningów.
Jak przepracowałeś okres przygotowawczy?
Od końcówki listopada trenowałem właściwie dzień w dzień, najbardziej intensywne ćwiczenia były jednak w styczniu, w lutym już trochę przystopowałem. Kiedy tylko mogłem to przyjeżdżałem do Torunia na treningi, a jak nie to trenowałem na miejscu w Gnieźnie.
Jakim trenerem jest Robert Kościecha?
Naprawdę początki są bardzo dobre, widać że trener się stara i zależy mu na tym żebyśmy robili postępy. Jeszcze niedawno sam się ścigał, więc on wie najlepiej teraz czego nam potrzeba, zimą trenował wiele razy z nami i mieliśmy urozmaicone ćwiczenia.
Jakim parkiem maszynowym będziesz dysponował w najbliższym sezonie?
Będę posiadał 5 silników. Musi tych silników trochę być bo zamierzam dużo jeździć, a wiadomo że tych zawodów młodzieżowych trochę będzie, więc silniki trzeba będzie dość często remontować.
Kto będzie Twoim największym rywalem w walce o miejsce w składzie?
Nie myślę o tym, mam robić swoje, na treningu nie będę patrzył z kim jadę, będę po prostu jechał jak najlepiej potrafię i zobaczymy jak to wyjdzie. Na pewno pojedzie najlepszy z nas, nie będzie żadnego wyróżniania. Nie będzie się też o to miejsce zabijać, nie ma napinki
W jakich rozgrywkach, eliminacjach będziemy mogli Cię zobaczyć w tym sezonie?
Chcę być zgłoszony do każdych, to już nie będzie moja decyzja gdzie dostanę nominację, a gdzie nie. Myślę że już niedługo będzie wiadomo coś więcej.
Jesteś częścią zespołu w którym startuje między innymi Chris Holder czy Greg Hancock. Jakie to uczucie? Czy miałeś okazje z nimi porozmawiać? Czy są chętni do udzielania pomocy młodym adeptom?
To świetne uczucie. Są to zawodnicy których jako dzieciak oglądałem w telewizji i nigdy bym się nie spodziewał, że będę mógł być kiedyś częścią takiej drużyny. Kilka słów zamieniliśmy, nie miałem okazji być na treningu w poniedziałek, ale ze zdjęć można zobaczyć że Greg palił się do pomocy, ponieważ uczył moich kolegów startów. Szkoda, że nie miałem okazji uczestniczyć na tym treningu, ale było się nie przewracać hehe.
Jakie są Twoje cele na najbliższy sezon?
Nie stawiam sobie konkretnych celów, chcę stawać się coraz lepszym zawodnikiem, chcę żeby ten żużel sprawiał mi przyjemność. Oczywiście pierwszorzędna sprawa to jechać cało i zdrowo.
Miałeś okazję zwiedzić już Toruń?
Tak, miasto mam już w jednym paluszku hehehe. A tak serio to kilka razy zostawałem z dnia na dzień w Toruniu i udało się trochę go zwiedzić. Wiem gdzie dobrze zjeść, więc to najważniejsze hehe.
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim moim sponsorom i wszystkim którzy mi w jakiś sposób pomagają. Dziękuję również moim największym sponsorom pod każdym względem, czyli moim rodzicom i dziewczynie.