Przemysław Pawlicki:
Pojechaliśmy dzisiaj świetny mecz, każdy pojechał na swoim poziomie i jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę, że nikt nie prognozował aż takiego wyniku, ale bardzo cieszymy się, że wygraliśmy aż tak wysoko. Pokazuje to, że jesteśmy naprawdę mocni u siebie. Zaprocentowała nasza ciężka praca. Udowodniliśmy dzisiaj, że jesteśmy dobrze spasowani do naszego toru.
Bartek Zmarzlik:
Jestem podwójnie szczęśliwy, jechałem na dwóch motocyklach i oba dobrze jadą. Czułem się na tyle pewnie, że powiedziałem sobie ?Jak nie wyjdzie na starcie, to po trasie coś wymyślę?. W ciągu dziesięciu dni miałem 8 imprez. Co było najtrudniejsze? Słabe jedzenie (śmiech), duńskie i niemieckie jest niedobre, najlepiej u mamy (śmiech). Robiłem wszystko, co w mojej mocy, bo chcę pokazywać się z dobrej strony, ale nic ?na wariata?. Chcę się tym cieszyć, bo każde kółko daje mi radość.