- Prezes klubu w dniu zawodów nie jest w stanie nic pomoc drużynie, więc lepiej, żeby nie był nie przeszkadzał, nie tworzył dodatkowej presji. Mamy najlepszego trenera w Stali Gorzów w Polsce, mamy najlepszego kierownika w Polsce, świetnych zawodników. Nie chce im przeszkadzać. Nie ma czego pilnować. Derby są w Zielonej Górze, to tam muszą podjęć wysiłek organizacyjny, takiej ważnej, prestiżowej imprezy. U nas w Gorzowie zadanie są rozpisane i każdy wykonuje swoją pracę. Różnie bywało z moją obecnością na meczach w Zielonej Górze. Tym razem postanowiłem, że nie będę wywierał dodatkowej presji na drużynie. Ja żartuje w gronie najbliższych pracowników, że jestem taką żabą, która szczęścia nie przynosi, w związku z tym nie będę jechał. Prawda jest taka, że nie chce wywierać presji, o której wspomniałem prędzej- zakończył Prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora.