Jak się jednak okazało, u żadnego z sześciu przebadanych po tym spotkaniu zawodników nie wykryto środków dopingujących. Tą informacją nie był zaskoczony trener gorzowskiej drużyny Stanisław Chomski.
-Ja nie miałem wątpliwości, bo przed sezonem zebrałam informacje, każdy opisał, co ewentualnie bierze, jakieś wspomaganie, czy ewentualnie leki. Takich zagrożeń z tej dokumentacji nie było, no ale zawsze gdzieś ktoś tam, coś, zawsze gdzieś tam w podświadomości było. Nie mniej byłem raczej pewny, że to nie dotyczy naszych zawodników. Nie mniej to nie było badanie próbki ,,B'' tylko tej samej próbki, są pewne bakterie, które mogą świadczyć o tym, że, trzeba powtórzyć badania, wyhodować ewentualnie. To jest naprawdę duża procedura, a tu już zaraz wietrzono sensację. Fajnie, że nikogo to nie dotknęło. Sport jest czysty - zakończył trener żółto-niebieskich Stanisław Chomski.